Karoseria tej wersji Golfa była produkowana przez firmę Karmann. W stosunku do hatchbacka różni się tym, że dodano liczne wzmocnienia mające zniwelować wpływ braku twardego dachu na jej sztywność. Głównym problemem nadwozia jest korozja. W pierwszej kolejności atakuje ona podszybie, progi oraz boczne panele nadwozia w okolicy listwy ozdobnej. Inne wrażliwe miejsca to wlew paliwa (jego rura niekiedy odstosunkowuje się od karoserii) oraz podwozie – tu koniecznie trzeba sprawdzić punkty mocowania tylnej belki. W egzemplarzach wyprodukowanych po 1988 roku inspekcja newralgicznych elementów jest utrudniona ze względu na większą ilość plastiku, pod osłoną którego może odbywać się utajona konsumpcja blachy. Aut po wypadkach i kolizjach należy unikać jak ognia. Nawet pozornie niewielka stłuczka może spowodować trwałe odkształcenie nadwozia, które będzie się objawiało np. trudnością w domykaniu drzwi czy przeciekami wody do wnętrza. Owe przecieki mogą także występować z powodu zużycia uszczelek, dlatego dobrym pomysłem jest zabranie interesującego egzemplarza na myjnię bezdotykową. Większość z nich miało już wymieniane poszycie dachu. To nic złego, pod warunkiem że czynność tę powierzono profesjonalnemu zakładowi, który należycie przyłożył się do tego zadania. Występowało kilka rodzajów poszyć, a standardowo montowano szklane, ogrzewane tylne szyby. Jeżeli w aucie jest plastikowa, oznacza to, że zamontowano ją poza fabryką. Przy wymianie poszycia koniecznie trzeba skontrolować stan ramy tylnej szyby, bo może być skorodowana. Niektóre samochody są wyposażone w elektrohydrauliczne sterowanie dachem. Jego mechanizm jest dość trwały, chociaż po 30 (lub więcej) latach ma prawo się zepsuć. Tworzywa użyte do wykończenia wnętrza są dość trwałe, chociaż boczne części siedzisk i oparć sportowych foteli, które ma na pokładzie wiele egzemplarzy, mogą być przetarte. Deska rozdzielcza w egzemplarzach do 1981 roku pękała od słońca. Późniejszy kokpit z zamykanym, otwieranym do góry schowkiem nie ma tego problemu. Oryginalne materiały tapicerskie są trudno osiągalne. Co ciekawe, nie są rzadkością egzemplarze bogato wyposażone. Dotyczy to głównie aut z końca produkcji – bywa, że mają na pokładzie klimatyzację, komputer pokładowy MFA, skórzaną tapicerkę, podgrzewane fotele przednie, a nawet poduszkę powietrzną kierowcy! Równocześnie zdarzają się takie, które nie mają nawet wspomagania kierownicy.

Gama silnikowa współdzielona ze "zwykłym" Golfem oznacza przede wszystkim łatwość eksploatacji przez dobrą dostępność części i stosunkowo dobrą niezawodność. Ze względu na wyższą o ok. 100 kg masę, osiągi są nieco gorsze względem hatchbacka. Najbardziej pożądane są silniki 112-konne oraz najczęściej występujące 98-konne. Oba mają pojemność 1,8 litra i mechaniczny wtrysk paliwa K-Jetronic. Poprawnie użytkowany układ nie powinien sprawiać problemów, ale w razie ich wystąpienia niezbędny będzie sprawdzony mechanik, który ma doświadczenie w jego obsłudze. Przed zakupem należy obowiązkowo sprawdzić rozruch i pracę zimnego i ciepłego motoru – jakiekolwiek nieprawidłowości wymagają sprawdzenia nie tylko układu zasilania, ale też wężyków podciśnień, które po latach mogły po prostu sparcieć. Oprócz corocznej wymiany oleju i filtrów podstawową czynnością obsługową powinna być regularna wymiana paska rozrządu, nie rzadziej niż co 60 tys. km., a w aucie używanym niezbyt intensywnie – co 4 lata. Na rynku wtórnym trafiają się egzemplarze przerobione na LPG, ale należy ich unikać. Popularną przeróbką wersji gaźnikowych jest zastępowanie mającego opinię problematycznego karburatora marki Pierburg urządzeniem firmy Weber. Manualne skrzynie biegów mają opinię trwałych, chociaż użytkownicy sygnalizują problemy z synchronizatorem drugiego biegu oraz z zewnętrznym mechanizmem sterowania opartym na cięgnach i wodzikach. Walka z nieprecyzyjnym włączaniem biegów może być długa i męcząca. Trzybiegowe "automaty" skutecznie podnoszą zużycie paliwa i pogarszają osiągi.

Ze względu na wyższą masę własną w stosunku do hatchbacka Golf Cabriolet fabrycznie był wyposażany w nieco twardsze sprężyny. Zastosowanie tych z wersji hatchback jest możliwe, ale pogorszy właściwości jezdne. Jeżeli auto stoi za wysoko, to może to być spowodowane zamontowaniem do niego sprężyn z 2. generacji, które wbrew niektórym opiniom nie pasują do auta. Nerwowe zachowanie Golfa na drodze może być związane ze zużytą przekładnią kierowniczą, która nie należy do najtrwalszych. Golf to jedno z najchętniej tuningowanych aut w historii, a jego zawieszenie często się obniża. Przed zakupem auta po modyfikacjach należy sprawdzić poprawność ich wykonania oraz to, czy twarde jak skała zawieszenie nie zostało założone do nadwozia w wątpliwym stanie. W takim przypadku zużycie karoserii może znacznie przyspieszyć. W układzie hamulcowym nie stosowano układu ABS, a przednie tarcze wentylowane zaczęto montować od 1984 r.

Pierwotna wersja tego artykułu ukazała się w "Classicauto" nr 154/2019