Większość egzemplarzy F355 z rzadka jeździ w deszczu i pewnie nigdy nie widziało ani zimy, ani zasolonych dróg. Czy w związku z tym problem korozji nie występuje? Niestety nie jest tak różowo. Szczegółowego sprawdzenia wymaga tylna część auta wraz z punktami mocowania zespołu napędowego. Rdza chętnie rozwija się pod poszyciem tylnych błotników, w przednich i tylnych punktach podparcia podnośnika oraz dookoła przedniej szyby. Ostatnie z wymienionych miejsc jest tym, przez które woda przecieka do wnętrza. Nieco rzadziej korozja atakuje ranty przednich błotników. Narażony na uszkodzenia jest przedni zderzak. Bywa wypiaskowany w autach eksploatowanych na autostradzie, a w tych jeżdżących po mieście może być porysowany i spękany w dolnej części. Jeżeli auto ma problemy z "wariującą" elektryką, w pierwszej kolejności należy skontrolować, czy przewód masowy akumulatora ma właściwy styk z karoserią. To newralgiczne i chętnie korodujące połączenie. GTS i Spider często cierpią na problem nieszczelnego dachu. Mechanizm składania i rozkładania w ostatniej z wymienionych wersji wymaga dokładnego sprawdzenia przed zakupem. Właściwa praca tego układu wymaga m.in. w pełni sprawnych czujników położenia przednich foteli, ponieważ prawidłowo działający mechanizm składania dachu ustawia siedzenia w tzw. pozycji bezpiecznej. Dodatkowo należy pamiętać, żeby regularnie wymieniać płyn hydrauliczny w systemie. Nie ma większych zastrzeżeń do jakości wykonania wnętrza. Zazwyczaj wygląda dobrze, może wymagać jedynie odświeżającego detailingu. W autach pochodzących z gorącego klimatu mogą zdarzać się pęknięcia skóry na tablicy przyrządów oraz na fotelach. Wielu użytkowników narzeka na kiepskie przednie światła, zupełnie nieprzystające do osiągów auta. Niektórzy rozwiązują ten problem, montując retrofity LED. Należy pamiętać, że w Polsce póki co takie działanie jest niezgodne z przepisami.

Świadomy zakup F355 powinien iść w parze z wyborem właściwego warsztatu, któremu powierzymy obsługę auta. Na szczęście w Polsce nie brakuje miejsc, które poradzą sobie z serwisem Ferrari. Jedną z najważniejszych czynności serwisowych jest wymiana paska rozrządu. Producent zaleca, by dokonywać jej co trzy lata, i to niezależnie od przebiegu. Do jej przeprowadzenia wymagane jest wyjęcie silnika. Przy tej okazji warto przyjrzeć się innym newralgicznym punktom auta. Należą do nich pękające kolektory wydechowe i korozja, która lubi rozwijać się w zakamarkach komory silnikowej. Wysoka temperatura panująca w przedziale silnikowym sprzyja destrukcji elementów gumowych. O ile pęknięty wąż układu chłodzenia nie musi oznaczać tragedii, tak wyciek benzyny z rozszczelnionej instalacji paliwowej był przyczyną zakończenia drogowego żywota wielu egzemplarzy F355. Z tego powodu wymianę przewodów paliwowych należy bezwzględnie wpisać na listę obowiązkowych czynności serwisowych. W egzemplarzach sprzed 1997 r. powszechnym problemem jest zużycie prowadnic zaworowych. Zjawisko występuje częściej w autach importowanych z USA. Częste są kłopoty z zapychającymi się katalizatorami. Niektórzy użytkownicy usunęli je z auta, dlatego warto sprawdzić, czy są na miejscu. W czasie oględzin warto posłuchać pracy silnika po uniesieniu samochodu na podnośniku. Grzechotanie dobiegające z dolnej części motoru może oznaczać zużycie napinacza napędu pompy oleju. Ogólnie panuje pogląd, że właściwie serwisowany silnik jest trwały. Manualna skrzynia biegów ma opinię solidnej, czego nie można powiedzieć o sprzęgle. Nawet przy delikatnej jeździe autostradowej nie wytrzyma więcej niż 40 tys. km. Korzystanie w pełni z możliwości auta może skrócić ten dystans o połowę. Sytuacja jest jeszcze gorsza w przypadku przekładni F1. Nietrwałe sprzęgło to tylko jeden z trapiących ją problemów. Do pozostałych zaliczymy usterkowe siłowniki odpowiedzialne za wybieranie biegów oraz kulturę pracy, daleką od tego, co znamy ze współczesnych konstrukcji.

Ferrari F355 jest wyposażone w aktywne zawieszenie. W górnej części każdego amortyzatora znajdują się nastawniki odpowiedzialne za regulację siły tłumienia. To elementy, które czasami zawodzą. Niesprawność najczęściej sygnalizuje zapalenie się kontrolki w zestawie wskaźników. Niekiedy kontrolka się nie zapala, ale auto zaczyna się prowadzić nerwowo i nieprzewidywalnie. Na forach dokładnie opisano procedurę naprawy, która może pomóc zaoszczędzić spore pieniądze. Fabryczny układ hamulcowy nie zadowala tych, którzy w pełni korzystają z możliwości auta. Główne zastrzeżenia dotyczą fadingu, czyli utraty skuteczności hamowania w miarę nagrzewania się tarcz. Z tego powodu nietrudno znaleźć egzemplarz ze zmodyfikowanymi hamulcami. Sprzyja temu rozwinięty rynek części tuningowych. Ważne, by częstą czynność, jaką jest wymiana opon, zlecać rzetelnemu wulkanizatorowi. Magnezowe obręcze kół są dość delikatne i łatwo je uszkodzić.