Pół wieku temu silnik diesla był głośny, rozedrgany i powolny. Słychać go było z sąsiedniej wsi, wibracje kruszyły kamień, a dynamika przypominała dryfujący lodowiec. Zatem idealnie pasował do Mercedesa klasy S.
Szykowna limuzyna, skóra, drewno, marynarka, krawat. Nobliwa limuzyna Mercedesa mentalnie oddaje styl życia 70-letniego mężczyzny. Z natury powolny diesel dopełnia obrazu tej flegmy.
"Pozioma" stylistyka Mercedesa wizualnie poszerza, "federalne" zderzaki wydłużają nadwozie. Samochód i tak jest spory, ponieważ ma prawie 5 metrów wzdłuż i 2 metry wszerz.
Charakterystyczny celownik ze znaczkiem Mercedesa zdobi atrapę chłodnicy, od teraz większą wszerz niż wzwyż. Akurat nie wziąłem ściereczki, a pod zieleniakiem trzeba jakoś wyglądać.
To nakrycie głowy jest stworzone do tego samochodu. Stosunkowo niska pozycja za kierownicą zostawia dużo przestrzeni nad kapeluszem, nic się nie pogniecie.
Bagażnik ma dużą i regularną powierzchnię, jest jednak płytki i ma wysoki próg załadunku. Na kilka toreb i marynarek na wyjazd do Polanicy-Zdroju idealnie wystarczy.
Selektor pracuje z idealnie wyważonym oporem i zatrzymuje się dokładnie tam, gdzie mam w planie. Poza standardowymi trybami P/R/N/D skrzynię można zablokować na pierwszym lub drugim biegu.
Koło zapasowe wraz z asortymentem do podniesienia wozu i odkręcenia śrub znajduje się pod podłogą bagażnika.
Gaśnicę wraz apteczką można wcisnąć do bagażnika. W apteczce dobrze mieć jakieś lekarstwa na pobudzenie.
Pomijając fakt, że auto przy ostrym hamowaniu tak przeraźliwie nurkuje, że przez przednią szybę widać nawierzchnię, skuteczności hamulców nie można niczego zarzucić.
Diesel w porównaniu do "benzyniaka" jest silnikiem praktycznie bezobsługowym, więc nie za bardzo jest tutaj co robić. Dostęp do pasków, płynów i filtrów jest raczej przyzwoity.
Cóż za niesamowite zaskoczenie, Mercedes resoruje niczym welurowy bujany fotel. 70-letni użytkownik będzie czuł się jak w uzdrowisku albo u siebie przy kominku.
Nie wziąłem okularów z szafki nocnej i wychodząc z domu, przez pomyłkę założyłem kask. Na szczęście nie odczuwam w samochodzie żadnego dyskomfortu.
Poza klasycznym schowkiem po stronie pasażera można położyć kilka podręcznych drobiazgów np. między fotelami. Mnogości miejscówek nie uświadczymy, ale nic nie powinno latać luzem.
Jak na pięciometrowego kolosa klasa S zupełnie zgrabnie zawraca wokół słupka. Robi to oczywiście z odpowiednią gracją.
Mercedes sam w sobie jest zwinny, ale manewrowanie tankowcem na otwartym morzu nie należy do łatwych zadań.
Ruszanie na pełnym ogniu wygląda dramatycznie, w rzeczywistości jest więcej dymu niż ognia. Przód podnosi się, jakby silnik miał wyskoczyć spod maski, jednak stoper jest bezlitosny.
Fabryczne "federalne" reflektory wymieniało się razem z żarówką, na zasadzie wyjmij–włóż. Tutejsze przepisy wymusiły przeróbkę reflektorów na europejskie. W miejsce oryginalnych idealnie pasują te od… albo nieważne.
Mercedes jest doskonale wyciszony, dlatego nawet pracujący motor początkowo nie daje po sobie poznać, że jest zasilany olejem napędowym. Demaskują go kontrolka od świec żarowych i skala obrotomierza.
W 1978 r. świat znał słowa "turbo" i "diesel" w odniesieniu do samochodów osobowych. W 300 SD po raz pierwszy połączono je w jedno.
1972-1980, 28 634 szt. (473 035 szt. wszystkich wersji)
SILNIK
typ OM617.950, wysokoprężny, R5 10v, OHC, umieszczony wzdłużnie z przodu, zasilany rzędową pompą wtryskową
Śr. cyl./skok tłoka: 91/92,4 mm
Pojemność skokowa: 3005 cm³
Moc maks.: 120 KM/4350 obr/min
Maks. moment obr.:
230 Nm/2400 obr/min
NAPĘD
Na tylne koła, skrzynia automatyczna, 4-biegowa
ZAWIESZENIE
Przednie: podwójne wahacze poprzeczne, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator
Tylne: oś łamana, wahacze wleczone, amortyzatory teleskopowe, stabilizator
HAMULCE
Hydrauliczne, ze wspomaganiem, tarczowe obu osiach
WYMIARY I MASY
Dł./szer./wys.: 496/187/142 cm
Rozstaw osi: 286,5 cm
Masa własna: 1815 kg
OSIĄGI
Prędkość maks.: 165 km/h
Przysp. 0-100 km/h: 17,6 sek.
Krysia się odwróciła. Mercedes wygląda na swój wiek, ale zarazem prezentuje się bardzo dostojnie, dlatego wzbudza powszechne zainteresowanie.