JAPOŃSKI HANDLARZ
Mitubishi Lancer II - malowany diament
Mówisz „rajdowe Mitsubishi”, myślisz „Lancer Evolution”. To esencja rajdówki, którą można spotkać na ulicy. Zanim jednak powstała saga o Evo, Mitsubishi przecierało rajdowe szlaki Lancerem drugiej generacji. Jak przystało na lata 80., musiał on mieć swoją wersję homologacyjną.

Antoni Walkowski
W 1979 roku na rynku zadebiutowała druga generacja modelu, nazwana Lancer EX (A175A). W europejskiej ofercie dostępne były oczywiście niezbyt wyżyłowane silniki o pojemnościach 1244 i 1410 cm³. Zarówno na Starym Kontynencie, jak i w rodzimej Japonii gamę poszerzyły silniki 1600 i 1800 w różnych odmianach, w tym turbodoładowane, jak 1800 GSR Turbo. W 1981 r. w sprzedaży pojawiła się prawdziwa gwiazda wśród małych sedanów spod znaku trzech diamentów. Lancer EX 2000 Turbo stał się bazą homologacyjną dla rajdówki Grupy 4, którą budował świeżo utworzony dział Ralliart pod zarządem niedawno zmarłego Andrew Cowana.
Drogowa wersja powstała w zaledwie 1250 egzemplarzach. Miała dwulitrowy silnik 4G63 z wałkiem rozrządu w głowicy, turbodoładowaniem oraz elektronicznym wtryskiem paliwa. Motor generował 170 KM i 245 Nm momentu obrotowego, które trafiały na tylną oś za pośrednictwem pięciobiegowej skrzyni. Miał on też sztywniejsze i niższe sprężyny zawieszenia. W chwili debiutu Lancer był najszybszym dwulitrowym autem na świecie, osiągając 100 km/h w okolicach 8 sekund. Z wyglądu charakteryzował się m.in. rasowym przednim zderzakiem, czarnymi listwami z pomarańczowym wykończeniem i czarnym grillem. Rajdówki otrzymały też poszerzenia nadkoli. Po raz pierwszy w historii wyposażono je w pełni konfigurowalny ECU, dzięki czemu silnik mógł osiągać nawet 280 KM.

Antoni Walkowski

Antoni Walkowski

Antoni Walkowski
Mimo że Lancer nie jest oryginalnym 2000 Turbo, to na widok detali uśmiech sam ciśnie się nam na usta. Odwrócony napis na zderzaku to motyw znany m.in. z BMW 2002 Turbo.

Antoni Walkowski
Egzemplarz ze zdjęć to jednak nie oryginalny Lancer EX 2000 Turbo, a bardzo dobrze wykonana konwersja wizualna, bazująca na fabrycznym 1800 GSR. Dlaczego więc pokazuję ten wóz? Bo ciekawostkę stanowi fakt, że choć 2000 Turbo był dostępny np. w Wielkiej Brytanii (z kierownicą po prawej stronie), to w Japonii nigdy oficjalnie go nie oferowano. Podobno to przez silnik, który nie spełniał norm emisji spalin. W niektórych źródłach można trafić na informację, że w ramach reeksportu do Japonii trafiło nieco ponad 50 egzemplarzy. Właśnie dlatego właściciel zdecydował się na lekką zmianę wizerunku swojego wozu, co zwiększyło jego atrakcyjność. Oryginalne Lancery EX 2000 Turbo występują na aukcjach niezwykle rzadko, a jeżeli już są, to w stanie „do jazdy” kosztują krocie. Ten egzemplarz rocznik 1985, z silnikiem 1,8 o mocy 160 KM i w stanie ocenionym na bardzo wysokie 4 sprzedał się za nieco ponad 900 tys. jenów, czyli około 30 tys. zł plus koszty importu. Frajda z posiadania gwarantowana!

Antoni Walkowski
Wersja 1800 GSR z intercoolerem weszła do sprzedaży w 1983 r. 2000 Turbo miały na listwie zwykły napis „Lancer”. Jak przystało na wóz z japońskiej aukcji, zawsze można liczyć na akcesoria z epoki.

Antoni Walkowski

Antoni Walkowski