Pokaz możliwości BMW Individual
Miał to być pokaz możliwości działu BMW Individual, specjalizującego się w personalizacji i tworzeniu unikatowych projektów na zamówienie. Tym razem celem było zaprojektowanie samochodu maksymalnie wszechstronnego, rekreacyjnego, który sprawdzi się zarówno w codziennej miejskiej jeździe, jak i podczas aktywnego wypoczynku poza miastem. W tamtym czasie ani BMW, ani większość producentów nie miała jeszcze w ofercie SUV-ów, dlatego naturalnym wyborem jako baza stało się przestronne kombi – BMW serii 5 Touring (E34).
BMW 530iX Enduro Touring posiadało nietypowe wyposażenie
Sercem samochodu był silnik M50, którego moc została podniesiona do 246 KM i 316 Nm momentu obrotowego. Uzyskano to dzięki powiększeniu pojemności jednostki z 2.5 do 3 litrów. Napęd trafiał na obie osie, co w połączeniu z terenowym charakterem projektu czyniło go naprawdę wszechstronnym kompanem na każdą wyprawę. Projekt Enduro Touring miał przede wszystkim odpowiadać na potrzeby kierowcy, który poza jazdą ceni sobie sport, przygodę i aktywny styl życia. Dlatego samochód został wyposażony w szereg praktycznych rozwiązań:
- ogrzewanie postojowe, dodatkowe źródło zasilania z osobnym akumulatorem,
- mini-kompresor, który napompuje nie tylko opony rowerowe, ale i… ponton 😉,
- lodówkę wbudowaną w przestrzeń bagażową,
- regulowane pneumatyczne zawieszenie,
- podwyższony dach o 13 cm,
- składaną rampę załadunkową – idealną do transportu motocykla, skutera śnieżnego czy innego sprzętu sportowego.
Tylko jeden egzemplarz Enduro
Planowano, że jeśli uda się zebrać 50 zamówień, auto trafi do produkcji seryjnej w limitowanej liczbie. Cenę ustalono na 170 000 marek niemieckich (DM) – wówczas była to kwota naprawdę imponująca. Niestety, plan ten nigdy nie doczekał się realizacji, a samochód pozostał unikatowym, jedynym egzemplarzem.
BMW 530iX Enduro Wyprzedził swoje czasy
Propozycja magazynu „Auto Motor und Sport” bez wątpienia była interesująca, jednak najwyraźniej nie trafiła w gusta ówczesnych klientów BMW. Mimo to nie warto oceniać jej zbyt surowo – ten projekt zdecydowanie wyprzedzał swoje czasy, a niemieccy dziennikarze mieli wyjątkowe wyczucie kierunku, w jakim zmierzała motoryzacja.