CIEKAWOSTKI
Fiat 147 z silnikiem na etanol przejechał tysiące kilometrów, zanim trafił na rynek. Dzisiaj uchodzi za dumę Brazylii, ponieważ jest dziełem tutejszych inżynierów.
Historia
Fiat na etanol - Cachaçinha

Kryzys naftowy w 1973 roku był niczym biegunka – przyszedł nagle, siejąc spustoszenie. Idealny świat, gdzie benzyna lała się strumieniami, bezpowrotnie przeszedł do historii. Teraz należało lać mniej… Albo lać coś innego.

Michał Reicher
Jedni postawili na oszczędne silniki, inni podeszli do tematu sposobem, korzystając z alternatywnego źródła zasilania. W Brazylii antidotum na kryzys miał być alkohol. Rodzice zawsze mi powtarzali, że alkohol nie rozwiązuje problemów. Tym razem jednak miało być inaczej. Decyzją lokalnego rządu do benzyny dolewano etanol w proporcji kilku procent, co nie wymagało ingerencji w silnik. Równolegle brazylijskie filie koncernów Fiat, Volkswagen, Ford i General Motors prowadziły badania nad silnikiem, który miał być zasilany wyłącznie etanolem, bez udziału benzyny. Wyścig wygrał Fiat, który jako pierwszy zbudował, wsadził do samochodu i wypuścił na rynek taki motor.

Model 147 powstawał w brazylijskiej fabryce Fiata, będąc pierwszym Fiatem wyprodukowanym w Ameryce Południowej. Zorientowanym nie trzeba tłumaczyć, ile dzisiaj na tym kontynencie znaczy Fiat.

W 1976 r. na salonie samochodowym w São Paulo zaprezentowano Fiata 147, bazującego na włoskim modelu 127. Jest on dla Brazylijczyków niezwykle ważny, ponieważ został pierwszym Fiatem wyprodukowanym w Ameryce Południowej, w świeżo wybudowanej fabryce w brazylijskim Betim. Jego silnik miał litr pojemności i stopień sprężania wynoszący zaledwie 7,2:1. Został skonstruowany specjalnie na tutejszy rynek, gdzie dominowała niskooktanowa benzyna. Obok wersji produkcyjnej pokazano również prototyp z motorem na etanol.

Mały, ale wariat. Fiat 147 jest dla Brazylijczyków tym samym, czym dla nas Mały Fiat. Obecnie jest tam samochodem legendarnym i kultowym.

Alkohol twój wróg…
…więc lej go do baku. Etanol to w praktyce nic innego jak alkohol etylowy, czyli stuprocentowy alkohol. Ściślej mówiąc, blisko stuprocentowy, z kilkuprocentową domieszką wody pozostałą po procesie destylacji. Zasadniczo to ta sama substancja, którą rozcieńczoną spożywamy w weekendowe wieczory, a później robimy głupie rzeczy, o których wstyd opowiedzieć publicznie. Brazylia jest bogata w trzcinę cukrową, z której wytwarza się alkohol etylowy, surowca na miejscu zatem nie brakowało. Silnik na taki rodzaj paliwa musiał być doprężony ze względu na zdecydowanie mniejszą kaloryczność etanolu w stosunku do benzyny. Ponadto podzespoły mające kontakt z paliwem były narażone na korozję, musiały więc powstać z trwalszych materiałów. Tak jak z silnika dwusuwowego wydobywa się charakterystyczny niebieski obłok o zapachu oleju, tak etanol pozostawia po sobie sympatyczną woń likieru. Jak w tytule, motor przezywano „cachaçinha”, zdrobnienie od słowa „cachaça”, alkoholu ze sfermentowanego soku trzcinowego, jednego z dóbr narodowych Brazylii.
Dobra, namówiliście mnie.
Podano do stołu
W 1978 r. do oferty dołączył silnik o pojemności 1300 cm³. Wykazywał on lepsze predyspozycje do zasilania etanolem od poprzednika, dlatego zdecydowano o wykorzystaniu tej jednostki pod nowe paliwo. Jesienią tamtego roku Fiat 147 z takim silnikiem miał pokonać w dwa tygodnie trasę o długości prawie 7000 km w zmiennych warunkach klimatycznych, aby ostatecznie przetestować sprzęt w naturze. Podczas jazd ujawniło się kilka wad, które wymagały rozwiązania przed wypuszczeniem samochodu na rynek. Silnik nie był dostatecznie chroniony przed działaniem wody znajdującej się w paliwie, dlatego niektóre części jednostki i układu wydechowego ulegały utlenianiu. Najgorzej próbę alkoholową znosił gaźnik, ale słabą głowę miały też tuleje cylindrowe. Innym zmartwieniem był utrudniony rozruch przy niskich temperaturach, ponieważ etanol paruje przy znacznie niższym ciśnieniu od benzyny. Już przy około 15 stopniach mogły pojawić się tarapaty. Pierwszy problem rozwiązano, pokrywając najbardziej narażone części silnika niklem. Tworzył on warstwę ochronną, zapobiegając korozji silnika od wewnątrz. Układ wydechowy zaś wykonano z aluminium. Kłopot zimnego rozruchu usunięto, wyposażając silnik w niewielki zbiornik benzyny. W razie problemów ze startem kierowca mógł z pomocą przycisku w kabinie wzbogacić mieszankę, która łatwiej ulegała zapłonowi. Ostatecznie 5 lipca 1979 r. pierwszy Fiat 147 wyjechał na ulice, kiedy świat dosięgnął drugi kryzys naftowy.

Kierowca tankuje etanol do baku i płaci czterokrotnie mniej, niż gdyby tankował benzynę. BR to nazwa brazylijskiego koncernu naftowego. BR Petrobras to taki lokalny CPN.

Na zdrowie!
Fiat 147 odniósł olbrzymi sukces, zostając najlepiej sprzedającym się samochodem w Brazylii, również w wersji na etanol. Alkoholowy motor ma lepsze osiągi od benzynowego. Dzięki wyższemu stopniowi sprężania (11,2:1) krzywa momentu obrotowego była korzystniejsza przy niższych wartościach. Minusem było o 30% większe zużycie paliwa, co wynikało z mniejszej kaloryczności etanolu. To zjawisko podobne do spalania LPG. Różnicę rekompensowała niska cena etanolu, stanowiąca jedynie ćwierć litra benzyny. Dlatego eksploatacja Fiata z silnikiem na etanol okazała się bajecznie tania. Machina ruszyła, projekt zaskoczył i w kolejnych latach był udoskonalany. Ewoluował układ zasilania, z gaźnika po elektroniczny wtrysk. Problem rozruchu w chłodne dni rozwiązano układem podgrzewania paliwa, eliminując konieczność awaryjnej dolewki benzyny. Sprawność, osiągi i ekonomia silników rosły. Z perspektywy czasu ważną zaletą etanolu okazała się mała szkodliwość dla środowiska, co na przełomie wieków zaowocowało rozwojem silników flex-fuel, umożliwiających zasilanie dowolną mieszanką benzyny i etanolu. Dziś w Brazylii porusza się co najmniej kilkanaście milionów takich pojazdów. Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że w Polsce w tym samym czasie można było zatankować benzynę uniwersalną, będącą rekompensatą za dopiero wycofaną etylinę.


Czytaj więcej