To kolejny projekt Manthey z Porsche
Dzięki współpracy z Manthey, firmą, w której Porsche posiada większościowy udział od 2013 roku, model torowy staje się jeszcze ostrzejszy, nie ruszając przy tym silnika. Przedstawione nieco ponad rok temu, odświeżone 911 GT3 (992.2) oferuje teraz opcjonalny zestaw Manthey z efektownymi, karbonowymi dyskami aerodynamicznymi na tylnych kołach, które zmniejszają opór powietrza. Tworzą one wrażenie asymetrycznego wzoru felg, choć same kute koła pod spodem mają identyczny motyw. Lekki zestaw w pakiecie obejmuje 20-calowe przednie i 21-calowe tylne felgi, pozwalając zaoszczędzić 6 kg w porównaniu z oryginalnym kompletem.
Za dopłatą auto można wyposażyć w opcjonalne, dopuszczone do ruchu drogowego opony Michelin Pilot Sport Cup 2 R – 255/35 ZR20 z przodu i 315/30 ZR21 z tyłu. Manthey dodaje też stalowe przewody hamulcowe w oplocie oraz czterodrożny zawieszenie coilover z regulacją bez użycia narzędzi.
Już wcześniej aerodynamiczne monstrum, 911 GT3 teraz jeszcze mocniej „przykleja się” do nawierzchni. Masywne tylne skrzydło jest szersze i zyskało flap gurneya, a powiększone końcówki wlotów skrzydła wygięto do środka, aby poprawić przepływ powietrza. Manthey przeprojektowało także tylny dyfuzor, wydłużając pionowe płetwy.
Manthey to ekstremalna areodynamika
Nie brakuje zmian pod podwoziem. Spód auta został zoptymalizowany, by działał jak duży element aerodynamiczny. Kanały kierunkowe mają teraz około 150 cm długości, czyli o prawie metr więcej niż wcześniej. Aby to umożliwić, Manthey dodało pokrywę pod podłogą bagażnika, wygładzając spód torowej „broń” Porsche.
Z przodu spoiler wysunięto o prawie pół cala, a sekcja przedniego podwozia zyskała nowe płetwy dyfuzora. Dodatkowo przedni zderzak został wyposażony w canardy. Nawet w najbardziej „cywilnej” konfiguracji 911 GT3 z pakietem Manthey generuje 355 kg docisku, a w ustawieniach stricte torowych wartość ta wzrasta do 540 kg.
2,76 sekundy szybszy od standardowego 911 GT3
W porównaniu z przedliftingowym 911 GT3 z zestawem Manthey, odświeżona wersja skraca czas okrążenia Nürburgringu o 2,76 sekundy. Obecny mistrz DTM, Ayhancan Güven, przejechał samochodem wyposażonym w przyczepne, opcjonalne opony w czasie 6:52,9.