Nostalgia to sprawdzony sposób, by przyciągnąć uwagę czymś dobrze znanym. Dziedzictwo z kolei jest tym, co naprawdę inspiruje – daje fundament, na którym marki mogą budować swoją teraźniejszość. I dokładnie tak jest z najnowszym Porsche 911 Spirit 70. To limitowany model, który wygląda jak wehikuł czasu. Detale nawiązują do lat 70., ale pod blachą to wciąż nowoczesne Porsche – z całym swoim charakterem, precyzją i osiągami. To już trzeci model z serii Heritage Design – wyjątkowej linii kolekcjonerskich 911-tek, stworzonych z myślą o fanach stylu i historii marki. Poprzednie wersje, Targa 4S Heritage z 2020 roku i Sport Classic z 2022, cieszyły się dużym powodzeniem.

11 Spirit 70 kipi detalami, które doceni każdy fan marki. Lakier Olive Neo pięknie kontrastuje z brązowo-złotymi akcentami Bronzite, a do tego dochodzą trzy czarne pasy na masce i miękkim dachu – jak oldschoolowe „naklejki bezpieczeństwa” z torów wyścigowych sprzed dekad. Złote emblematy, historyczny herb z 1963 roku, napis „Porsche” w klasycznym stylu – wszystko tu gra. W środku też jest klimatycznie. Kultowy wzór Pasha zdobi fotele, drzwi i deskę rozdzielczą, a zestaw wskaźników z zielonymi cyframi i białymi wskazówkami to ukłon w stronę klasycznego 356.

A jeśli komuś jeszcze mało, to są też dodatki: kolekcja ubrań i akcesoriów oraz wyjątkowy zegarek inspirowany tym konkretnym modelem. No i jeszcze aplikacja na Apple Vision Pro, która pozwala skonfigurować własne 911 Spirit 70 w rozszerzonej rzeczywistości – i przy okazji przenieść się w czasie - czy to nie przesada?

Na koniec warto wrócić do koloru lakieru. W zeszłym tygodniu premierę miał Mercedes G-klasa w bardzo podobnym odcieniu zieleni. Przypadek? A może zapowiedź powrotu palety z lat 70.? Jeśli tak – nie mamy nic przeciwko.