BMW 325iX (1985-93), czyli E30 z napędem na cztery koła
Świat się zmienia. Kiedyś nie do pomyślenia była muzyka elektroniczna, kiecka przed kolano czy napęd na cztery koła w samochodzie osobowym. Dzisiaj wszystkie wymienione elementy można zmieścić w jednym kadrze. Wystarczy spojrzeć na BMW 325iX.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Auta z napędem na cztery koła, o których nie masz pojęcia. Zapytany o pierwsze BMW z takim napędem, mało kto wspomni o E30, a to właśnie ten model przetarł szlak.
O ile krótkie kiecki i muzyka elektroniczna na początku lat 80. nie były już niczym oderwanym od realiów, o tyle napęd na obie osie w zwykłym samochodzie jeszcze tak. Zwykłym, to jest takim, którym jeździ się z rodziną po równym asfalcie, a nie po bezdrożach w głębi lasu. Szlaki przetarło Audi z napędem quattro zaadaptowanym wprost z auta terenowego. Temat podchwycili również inni producenci, m.in. BMW. Napęd na wszystkie koła zastosowano w 1985 roku do ówczesnej serii 3 typu E30. Czteronapędowe BMW powstało na bazie modelu 325i, czyli z najmocniejszym (nie licząc M3) 2,5-litrowym silnikiem pod maską. Nazwę uzupełniono o literę X, z czego wyszło 325iX. Żadnych chwytów pod publikę, same konkrety. W ten rodzaj napędu z początku wyposażano 2- i 4-drzwiowego sedana, a po liftingu w 1987 r. także świeżo wprowadzoną odmianę kombi o nazwie Touring. Walory napędu na obie osie najlepiej można docenić zimą przy oblodzonej nawierzchni, dlatego włożyłem ciepłe kalesony i postanowiłem przejechać się takim pojazdem po naszej ścieżce zdrowia. Mimo że w takie przeniesienie napędu wyposażano prawie całą gamę nadwoziową serii 3, to najbardziej pasowało mi do niego nadwozie kombi, które z definicji jest wielozadaniowe.
BMW 325ix @PIOTR CIECHOMSKI
BMW 325IX – Taki sam, ale inny
Różnic w stosunku do 325i jest zdecydowanie więcej, niż z początku można się spodziewać. Czteronapędowe BMW ma większy rozstaw kół, co widać od razu po poszerzonych nadkolach zgrabnie połączonych listwą przechodzącą przez próg. Skrzynia rozdzielcza i przedni wał napędowy wymagały powiększenia tunelu środkowego, a sam wał przechodzi przez miskę olejową silnika. Tam też znajduje się mechanizm różnicowy. Takie samo rozwiązanie miał m.in. pierwszy napęd 4Matic Mercedesa. Kielichy przedniego zawieszenia są ustawione bardziej pionowo, a prześwit jest większy o 3 cm w stosunku do tylnonapędowego modelu. 325iX posiada przez to odmienne od standardowych części przedniego zawieszenia. Przełożenie główne skrócono do 3,91:1, aby zrekompensować gorsze osiągi cięższej wersji pędzonej na cztery łapy. W standardowym wyposażeniu znajdował się układ ABS, mający jednak inny komputer sterujący niż model z napędem na jedną oś. Technicznie jest to zatem zupełnie inne auto. Niezmieniony, nie licząc miski olejowej, pozostał silnik.
325iX bazowo jest bogato wyposażone. Posiada m.in. wspomaganie kierownicy (które w 325i nie było standardem), komputer pokładowy, klimatyzację i sportowe, kubełkowe siedzenia. Na drugim biegunie są szyby w drzwiach, które obsługuje się korbką. Charakterystyczna, zwrócona delikatnie w stronę kierowcy środkowa konsola to jeden z wyróżników bawarskiej marki. To wyraźna sugestia, że to kierowca tutaj dowodzi i do niego skierowane są wszystkie funkcje. Pasażer jest tylko pasażerem, jak mu się coś nie podoba, zawsze może pojechać autobusem albo taksówką, oczywiście Mercedesem. Zła wiadomość jest taka, że to jedyny wart odnotowania ciekawy akcent we wnętrzu. Jest ono po prostu nudne. Do ergonomii nie mam zarzutów, wszystko jest tam, gdzie można się tego spodziewać, oraz jest dostępne pod ręką. Kubełkowe siedzenia mają kilka dodatkowych regulacji, można sobie bowiem wysunąć podporę pod uda i odchylić stołek do tyłu. Funkcja "bujania" jest dobra dla wysokich osób podkurczających nogi, dlatego ktoś o takiej posturze znalazłby wygodną pozycję za kierownicą.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Sedan i kombi mają dokładnie te same wymiary, a po zasłonięciu kciukiem tylnej górnej części nadwozia trudno rozpoznać, jakie to nadwozie. Wydłużenie dachu wyszło jednak zupełnie zgrabnie.
Bagażnik na papierze jest… mniejszy niż w sedanie. Wynika to z faktu, że Touring ma wzdłuż i wszerz dokładnie takie same wymiary jak sedan, a pojemność kufra w kombi oblicza się do dolnej krawędzi okien. Nikt nie powiedział, że nie można ładować po dach, a jak miejsca nadal będzie zbyt mało, rozłożyć oparcia tylnej kanapy. Wtedy da się do środka włożyć narty albo deskę snowboardową. Nieporęczna jest jednak krótka klapa, kończąca się właściwie na wysokości lamp, jak w sedanie. Drobną różnicą jest to, że razem z pokrywą unosi się tablica rejestracyjna, robiąc niewielki dodatkowy otwór. Dobre i to. Widać, że w BMW dopiero uczyli się robić kombi, ale chyba nikt nie zauważył, że takie samochody już istnieją i projektuje się je odrobinę inaczej. Chyba że jest się Włochem i ma się w nosie praktyczność, wówczas powstaje Alfa Romeo 33 Sportwagon z progiem załadunku na wysokości bioder.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Komputer pokładowy czuwa nad sprawnością podstawowych funkcji samochodu, takich jak objętość płynów czy sprawność oświetlenia. Usterka jest sygnalizowana zapaleniem się czerwonej lampki.
BMW 325iX – Inny, ale równie fajny
Auto jest z 1989 r., konstrukcyjnie pochodzi z końca poprzedniej dekady, ale wydaje się o co najmniej 15 lat młodsze, niż jest. Dzięki bardzo dobremu wygłuszeniu kabiny silnik jest ledwo słyszalny. Podczas zwiększania obrotów słychać tylko lekko buczący szmer. Nieprzypadkowo gminna wieść niesie, że BMW zaczyna się od sześciu cylindrów. Taki układ w rzędzie idealnie równoważy pracę silnika, dlatego przyjemnej ciszy towarzyszy również miękkość i gładkość. Czterocylindrowe BMW z tych czasów tak nie potrafią, motor jest wówczas głośniejszy i bardziej rozedrgany. Rozkład momentu obrotowego w stanie spoczynku wynosi około 37% na koła przednie i 63% na koła tylne. Inżynierowie z Monachium w ten sposób starali się nie zepsuć prowadzenia, które było jedną z wizytówek marki. W tylnym i centralnym mechanizmie różnicowym wykorzystano sprzęgła wiskotyczne, rozdzielające sytuacyjnie moment w zależności od potrzeby. To mniej skomplikowane rozwiązanie od mechanizmu TorSen używanego między innymi w napędzie quattro. Napęd jest stały, nie dołączany na drugą oś, jak np. w Toyocie Tercel Snow. Przy złej przyczepności charakteryzuje się lekką, acz wyczuwalną podsterownością, która dosyć szybko przechodzi w nadsterowność, po czym ponownie w podsterowność. W BMW to ostatnie zjawisko jest o wiele mniej natarczywe niż np. w Audi, gdzie wyjściowy rozkład momentu wynosi 50:50, a cały silnik wisi przed przednią osią. Jednocześnie BMW znacznie chętniej wpada w nadsterowność, lecz po wdepnięciu gazu sprzęgło wiskotyczne się "skleja"” i wóz łatwo wyprostować, delikatnie szusując bokiem. Sportowe fotele zapewniają dobre trzymanie boczne, dlatego przy kontrolowanych zabawach na śniegu pozycja za kierownicą nie ulega zmianie. Jeżeli nie mieszkasz wysoko w Alpach lub chociaż Karkonoszach, bardziej rzucą się w oczy wady 325iX. Są to problemy obiektywne, będące po prostu efektem ubocznym zastosowania napędu na wszystkie koła. Samochód jest o wiele mniej dynamiczny od standardowej wersji. Chociaż w danych testowych są duże rozbieżności, to i tak w sprincie i na długim dystansie iX wykręca gorsze wartości niż standardowy model. Czuć, że pod wpływem zmian konstrukcyjnych samochód skonfigurowano pod kątem sprawności w kiepskich warunkach, a nie osiągów na długiej prostej. Nie dość, że jest wolniejszy niż 325i, to jeszcze więcej pali.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Dobrze skrojona kabina nie zostawia wiele zbędnego miejsca, ale jednocześnie nie uciska nakrycia głowy.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Podniesione zawieszenie ugina się bardziej niż standardowe, udało się jednak sensownie zrównoważyć miękkość i twardość.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Wszystkie przełożenia wchodzą pewnie, z odpowiednim oporem. Jedyny minus to mało eleganckie jak na tę klasę auta ustawienie biegu wstecznego, wymagające mocniejszego szarpnięcia dźwignią.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Koło zapasowe znajduje się pod podłogą bagażnika, a jego ładnym uzupełnieniem jest wpisany w nie kanister na paliwo. Dobrze się przygotować na każdą ewentualność.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Cztery wentylowane tarcze i układ ABS skutecznie hamują BMW nawet na mało przyczepnej nawierzchni. ABS w 325iX był wyposażeniem standardowym.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Podstawowy zestaw ratunkowy, czyli apteczka z gaśnicą, zabierze się z nami na wyjazd.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Dostęp narzędziami do silnika jest zadowalający, ale podtrzymywanie pokrywy na jednym lichym amortyzatorze to słabe rozwiązanie. Wymieniając świece zapłonowe przy silnym wietrze, można dostać z liścia w tył głowy.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Z przodu dostęp do żarówek można uzyskać po zdjęciu plastikowej osłony na dwa zaczepy. Z tyłu wspólna dla całej lampy oprawka jest ukryta za kawałkiem materiału, który należy odchylić.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Napędowi na cztery koła można zaufać, ale jeżeli ktoś woli dmuchać na zimne, po założeniu kasku nie będzie miał skrępowanych ruchów.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
325iX potrzebuje więcej miejsca do zawracania od klasycznego 325i. Tak czy inaczej, jest nieźle.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Zamykany schowek przed pasażerem jest przepastny, do tego można sobie przyświecić firmową latarką. Kieszenie w drzwiach są wąskie, półka przy dźwigni zmiany biegów mała, a ta na desce płytka.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Zima może zaskoczyć drogowców, ale ja zaskoczyłem zimę i dosiadłem wozu z napędem na cztery koła. Rozkład momentu obrotowego z przewagą tylnej osi pozwala pokonywać slalom z kontrolowaną nadsterownością.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Sprzęgła wiskotyczne blokujące centralny i tylny mechanizm różnicowy nie pozwalają unieruchomić BMW nawet na bardzo luźnej i śliskiej nawierzchni. Mimo buksowania kół wóz cały czas przyspiesza.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Bagażnik jest ustawny i to właściwie jego najmocniejsza strona. Próg załadunku jest stanowczo za wysoki i to pomimo wycięcia niewielkiego otworu pomiędzy lampami.
BMW 325IX – Fajny, ale niedoceniony
Show zdecydowanie skradło Audi ze swoim napędem quattro, aczkolwiek zupełnie niesłusznie. Nie to, że Audi było złe, ale nie było aż tak dobre na tle innych. W latach 80. niemiecki "Auto Motor und Sport" przeprowadził test kilku osobowych czteronapędówek, m.in. właśnie Audi 80 quattro, BMW 325iX i Volkswagena Golfa Syncro. Tak się niefortunnie złożyło, że Audi w żadnej ekstremalnej konkurencji nie było najlepsze, a równie niefortunnie najwyższą średnią ocen miało właśnie BMW. Zupełnie inaczej wypadły konkurencje w normalnych warunkach drogowych, takich jak osiągi czy zwinność. Tutaj z kolei BMW dostało w czapkę od innych. Doskonale widać założenia inżynierów, że BMW 325iX miało być nastawione na osiągi terenowe, a nie jazdę po równym asfalcie. Tutaj równych sobie nie miał tylny napęd w połączeniu z tym samym 2,5-litrowym silnikiem.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
Seria 3 była w tamtym czasie odpowiednikiem Mercedesa 190. Ten nie występował ani w wersji kombi, ani z napędem na cztery koła. Za to BMW źle wygląda w kolorze budyniu.
Dzisiaj iX jest niemal zapomniany. Ze względu na daleko posunięte zmiany konstrukcyjne i unikalność części dużym wyzwaniem jest utrzymanie pojazdu w pełni sprawności. Wyprodukowano stosunkowo niewiele, bo niecałe 35 tys. egzemplarzy czteronapędowego BMW, po czym aż do typu E46 taki rodzaj napędu nie pojawił się w "trójce". To już jednak zupełnie inna konstrukcja i temat na kolejne opracowanie.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
BMW 325iX – DANE TECHNICZNE
PRODUKCJA
1985-1993, 34 862 szt. (2 433 000 szt. wszystkich wersji)
SILNIK
typ M20B25, benzynowy, R6, SOHC 12v, umieszczony wzdłużnie z przodu, zasilany wtryskiem
Śr. cyl./skok tłoka: 84/75 mm
Pojemność skokowa: 2494 cm³
Moc maks.: 170 KM/5800 obr/min
Maks. moment obr.:
222 Nm/4300 obr/min
NAPĘD
Na cztery koła, skrzynia ręczna, 5-biegowa
ZAWIESZENIE
Przednie: kolumny MacPhersona, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator
Tylne: wahacze skośne, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe
HAMULCE
Hydrauliczne, ze wspomaganiem, tarczowe, wentylowane na obu osiach
WYMIARY I MASY
Dł./szer./wys.: 432/166/138 cm
Rozstaw osi: 257 cm
Masa własna: 1210 kg
OSIĄGI
Prędkość maks.: 208 km/h
Przysp. 0-100 km/h: 9,7 sek.
Krysia się nie odwróciła. BMW 325iX to zdecydowanie samochód dla zorientowanych w temacie. Laik, który ocenia oczami, zobaczy zwykłe kombi, w byle jakim kolorze i z jakimiś śmiesznymi poszerzeniami nadkoli.
Tu jest jakby luksusowo! Model iX z założenia był bogato wyposażony, m.in. w sportowe siedzenia o głębokim profilu i większej liczbie regulacji oraz wesołej tapicerce w kratkę.
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI
BMW 325IX @PIOTR CIECHOMSKI