Z wizytą w muzeum Peugeota

Wschodnia Francja jest nierozerwalnie związana z Peugeotem. Nic więc dziwnego, że można tam zwiedzić muzeum marki, zobaczyć fabryki i poznać historię firmy dzięki archiwum, do którego niewielu ma dostęp.

Piotr Ciechomski

"Pokój z zabawkami" – tak pracownicy mówią o hali rezerw muzeum Peugeot. Trudno o lepsze określenie dla tego miejsca.

W Terre Blanche, nieopodal miejsca, gdzie stał młyn, który Jean-Pierre i Jean-Frédéric Peugeot odziedziczyli i przerobili na manufakturę, stoi niepozorny budynek. To właśnie fabryka, w której zaczęła się przemysłowa droga Peugeota, o czym świadczyć może dach, układający się w kształt ostrza piły. Zakład początkowo służył do wytwarzania narzędzi ręcznych i sprężyn, a następnie odpowiadał za produkcję młynków do kawy, "małego AGD", jak i podzespołów do aut Peugeot. Kiedy ostatnie maszyny opuszczały hale produkcyjne w 2001 roku, nikt nie miał pomysłu, jak wykorzystać leciwy, lecz będący niemym świadkiem historii firmy budynek. Pomysł przyszedł w 2005 r. od samego Pierre’a Peugeota, wówczas przewodniczącego rady nadzorczej PSA Peugeot Citroën, który postanowił otworzyć w tym miejscu "Fonds de dotation Peugeot pour la memoire de l’histoire industrielle" – najcenniejsze zbiory historyczne firmy Peugeot i marek z nią powiązanych.
@PIOTR CIECHOMSKI

Archiwum Terre Blanche to nie tylko historia motoryzacji, ale też francuskiego przemysłu.

@PIOTR CIECHOMSKI

Samo przejrzenie archiwum szkiców projektowych może zająć kilka tygodni – jest tu ponad 100 tys. prac!

Otwarte w 2010 r. archiwa w Terre Blanche skupiają ponad 200-letnią historię pod jednym dachem. Kolekcja obejmuje nie tylko Peugeota i Citroëna, lecz także nieistniejące marki Panhard, Simca, Talbot, a także Chrysler France. Hol, służący tu jako czytelnia, sala konsultacyjna i "poczekalnia" na przewodnika po archiwalnym labiryncie, już od wejścia robi wrażenie.
Muzeum Peugeota – Pokoje pełne tajemnic
Odsłonięte, zabarwione na pastelowy błękit belki przecinające sufit, stłumione, żółte światło lamp, do złudzenia przypominające to z dawnych warsztatów, i wgłębienia na podłodze, pozostawione przez maszyny z ostatniej przemysłowej działalności tego miejsca (produkcji pasów bezpieczeństwa), świadczą dobitnie, że budynek idealnie pasuje do roli, którą mu przypisano. Nie tylko miejsce, ale i same zbiory mogą przyprawić o zawrót głowy: zebrano tu ponad 7,5 km papierowych archiwów, 4,5 miliona zdjęć na negatywach i szklanych płytach, 30 tys. filmów, 25 tys. plakatów reklamowych, 1,5 miliona planów, a także tysiące innych obiektów, takich jak gliniane modele karoserii wykonane na potrzeby prac projektowych.
@PIOTR CIECHOMSKI
@PIOTR CIECHOMSKI
@PIOTR CIECHOMSKI

Rysunki techniczne pomagają przywrócić dawny blask cennym eksponatom. Po ciężkiej pracy można zrelaksować się, oglądając jeden z 30 tys. zgromadzonych filmów. Najcenniejsze dokumenty przechowywane są jak w szwajcarskim banku. Można tu obejrzeć najszybsze filmowe taksówki świata, a także prawdziwego rekordzistę – Peugeot Vera pokonał trasę Detroit-Knoxville ze średnim spalaniem 2,6 l/100 km.

@PIOTR CIECHOMSKI
@PIOTR CIECHOMSKI
Przedmioty będące własnością archiwum w Terre Blanche pochodzą głównie ze zbiorów PSA. Są to też pamiątki pracowników dawnych zakładów, ich rodzin, a także pasjonatów marki, którzy nierzadko własnym kosztem wchodzą w posiadanie cennych artefaktów tylko po to, by wesprzeć kolekcję. Przechowywanie takich skarbów wymaga odpowiedniej temperatury, wilgotności powietrza, a także zabezpieczenia przed pożarem, prawdziwym koszmarem każdego archiwisty. Dlatego każda hala jest klimatyzowana, a te, które zawierają najbardziej wrażliwe dane, wyposażono w system gaśniczy. Przekrój zgromadzonych informacji o marce Peugeot jest niemal nieograniczony. Do najcenniejszych należy odręcznie spisana w 1810 r. nota, która jest dokumentem założycielskim firmy stworzonej przez braci Peugeotów. Z kolei z innego dokumentu, sporządzonego przez Armanda Peugeota w 1892 r., możemy dowiedzieć się o stanie firmy Peugeot Frères i przekonaniu autora, że produkcja samochodów z napędem spalinowym "to przyszłość".
Muzeum Peugeota – Peugeot z półki
Wisienką na torcie archiwum w Terre Blanche jest magazyn rezerw muzeum Sochaux. Wchodząc do tego pomieszczenia, można się poczuć jak w Szuflandii z filmu "Kingsajz". Ponad 450 unikatowych samochodów ustawiono na półkach po sam sufit. Są tu auta koncepcyjne, te, które brały udział w morderczych rajdach i wyścigach, a także bohaterowie reklam, filmów oraz prób bicia rekordów prędkości. Można tu obejrzeć opancerzoną limuzynę Peugeot 605, która woziła francuską głowę państwa, a gdy wzniesie się głowę wyżej, ujrzeć bolid F1 z sezonu 1994 – Mclarena MP 4/9 (z silnikiem V10, konstrukcji Peugeota rzecz jasna), którym jeździł Mika Häkkinen. Fani rajdów też mają z czego wybierać. Na jednej z półek stoją: 504 z rajdu Bandama, B-grupowy 205 Turbo 16, a także 206 WRC. Fani dużego ekranu z pewnością rozpoznają białego, tuningowanego Peugeota 406 z kogutem "Taxi" na dachu. Jest tu nawet pokiereszowana "206" ze słynnej reklamy ze słoniem, która po latach pozowania turystom w indyjskim pubie trafiła tu na zasłużony odpoczynek.
@PIOTR CIECHOMSKI

Gliniany model Peugeota 605. Co nie mieści się w muzeum w Sochaux, to ląduje w Terre Blanche.

@PIOTR CIECHOMSKI

Lew, który wygrał rajd Safari w 1975 r. – czterodrzwiowy Peugeot 504…

@PIOTR CIECHOMSKI

…oraz wyścigowy prototyp, który reprezentował markę w 24h Le Mans w 1980 r. – Peugeot WM P79/80.

@PIOTR CIECHOMSKI

Rysunki techniczne, które tu widzicie, wykonano techniką opracowaną w 1842 r., z angielska zwaną blueprint.

Kiedy zamykają się drzwi hali, można czuć lekki niedosyt, że tak niewielu może zobaczyć na własne oczy prawdziwą kopalnię wiedzy o francuskiej marce. Cieszy jednak to, że zbiory są na bieżąco przetwarzane cyfrowo w celu udostępnienia kolekcji on-line fanom motoryzacji na całym świecie. Co więcej, służą one badaczom historii Peugeota oraz właścicielom, którzy mogą zgłosić się po certyfikat oryginalności swoich modeli, a także tym, którzy z pieczołowitością odrestaurowują swoje historyczne pojazdy. To właśnie dzięki pracom w archiwum Terre Blanche powstał niedawno sklep Peugeota, w którym możecie kupić nowe części zamienne do swoich klasyków z lwem na masce.
@PIOTR CIECHOMSKI

Archiwa to także prawdziwa kopalnia wiedzy o nieistniejących już markach, z którymi Peugeot łączyły wspólne relacje. Tutaj Panhard.

Pierwotna wersja tego artykułu ukazała się w "Classicauto" nr 161/2020


Czytaj więcej