Toyota GR GT
Premiera
Toyota GR GT - V8 nie umarło!

Podwójnie doładowane V8 oraz lekka aluminiowa rama
– 640 KM to przepis na ekstremalne auto wyścigowe.
Co najlepsze, model GR GT ma być dopuszczony do ruchu ulicznego.

Jakub Ziółkowski
Toyota GR GT
Toyota GR GT V8, dwie trubiny i silnik elektryczny!
Maksymalnie obniżony środek ciężkości, możliwie jak najniższa masa własna, i maksymalna sztywność konstrukcji tak, by jak najlepiej wykorzystać aerodynamikę. Te zasady przenikają całe auto, a pierwsze dane sugerują, że Toyota skrupulatnie się ich trzymała. Za napęd odpowiada nowo opracowany, podwójnie doładowany silnik V8, współpracujący z pojedynczym silnikiem elektrycznym zintegrowanym z przekładnią. Toyota celuje w minimum 640 KM i 850 Nm momentu obrotowego, które trafiają wyłącznie na tylne koła poprzez nową, ośmiobiegową automatyczną skrzynię. Co ważne — są to wyniki minimalne dla wersji prototypowej. Produkcyjna odmiana może być jeszcze mocniejsza, gdyż nadal trwają prace nad tą jednostką.
Toyota GR GT
Toyota GR GT posiada aluminiową ramę
Rama wykonana w całości z aluminium to debiut w historii Toyoty. Poszycie nadwozia wykonano z aluminium oraz karbonowego kompozytu CFRP. Redukcja masy wpływa tu na niemal każdy aspekt osiągów. Zatrzymaniem zajmują się ogromne hamulce karbonowo-ceramiczne, a 20-calowe felgi obuto w opony Michelin Pilot Sport Cup 2 — z tyłu o szerokości aż 325 mm. Celem konstruktorów jest masa do 1 750 kg lub niższa. To więcej niż np. najlżejsze Porsche 911 GTS (nieco ponad 1 600 kg), ale Toyota zapewnia znacznie większą moc oraz potężniejszy moment obrotowy.
Toyota GR GT
Toyota GR GT wygląda ekstremalnie sportowo
Kabina jest bezkompromisowo nastawiona na kierowcę. Nie znajdziemy tu klasycznego logo Toyoty, to pełnoprawny produkt GR. Karbonowe fotele kubełkowe Recaro prezentują się znakomicie. Niska linia dachu i agresywna sylwetka od razu zdradzają wyczynowy charakter auta. Wysokość nadwozia to zaledwie 119,4 cm. Boczne wloty powietrza i próg wyglądają jak żywcem przeniesione z auta klasy GT3, a przód — choć nowoczesny i wręcz karykaturalnie agresywny nadal nawiązuje do DNA Toyoty. Cena jest jeszcze nie znana... nie będzie tanio, ale jak pokazuje samochód przedprodukcyjny zdecydowanie będzie warto.
Toyota GR GT


Czytaj więcej