Nie oszukujmy się — średniej wielkości SUV to motor napędowy każdej marki premium. Tym bardziej ekscytujące jest, że przy okazji targów w Monachium zadebiutowały dwa samochody tej klasy od czołowych niemieckich producentów: BMW i Mercedesa. Nowe GLC zastąpi aż trzy dotychczasowe modele producenta ze Stuttgartu: poprzednie GLC oraz mniej udane i popularne EQC SUV i EQE SUV.

Nie ma już wątpliwości, że koncepcja odrębnej linii samochodów elektrycznych była błędem — Mercedes wyciągnął wnioski. Nowe modele EQ nie tylko wyglądają bardziej konwencjonalnie, ale zostały też zaprojektowane tak, by umożliwiały montaż zarówno napędu elektrycznego, jak i spalinowego. Mają też coś, co dla elektryków powinno być standardem — frunk.

GLC EQ korzysta z pakietu baterii litowo-jonowej o pojemności użytkowej 94 kWh. W najmocniejszej wersji oferuje 483 KM – to o 20 KM więcej niż BMW iX3. Opcjonalny hak holowniczy pozwala na holowanie aż 2,4 tony. Dzięki architekturze 800 V GLC może przejechać do 713 km według europejskiego cyklu WLTP, a przy ładowaniu o mocy 330 kW w zaledwie 10 minut odzyskuje zasięg na poziomie 303 km. To gorzej niż iX3 ale nadal bardzo dobrze!

Opcjonalne zawieszenie Airmatic, znane z klasy S, zapewnia wyjątkowy komfort jazdy. Dodatkowo inteligentny system Car-to-X automatycznie dostosowuje tłumienie do warunków na drodze, wykrywając np. dziury i nierówności z wyprzedzeniem. Dla większej zwrotności dostępne jest skrętne tylne zawieszenie – przy prędkościach poniżej 60 km/h tylne koła obracają się w przeciwnym kierunku do przednich, poprawiając manewrowość.

Nowy, elektryczny GLC wyróżnia się ogromnym grillem z opcjonalnymi 942 podświetlanymi punktami. Świecić będzie niczym kula dyskotekowa. Mamy tu fanów disco! To Mercedes dla Ciebie. LED-owe reflektory i tylne światła z charakterystycznymi elementami gwiazdy nadadzą SUV-owi spójny wygląd innymi modelami jak np. CLA EQ.

Pomimo futurystycznych detali, GLC zachowuje charakterystyczne proporcje kompaktowego SUV-a i elegancką linię dachu. Współczynnik oporu powietrza to tylko 0,26, co ma realny wpływ na zasięg i wydajność. Wersje wyższe oferują chromowane elementy na grillu, zderzakach, obramowaniach okien i relingach dachowych.

Centralnym elementem kabiny jest 39-calowy ekran Hyperscreen, obejmujący całą deskę rozdzielczą, z indywidualnie konfigurowalnymi ekranami dla kierowcy i pasażera. Mercedes zdecydowanie, ma inne podejście do wnętrza niż BMW i skrajnie inne do Audi, które zapowiada drogę w kierunku minimalizmu. System MBUX będzie współpracować ze sztuczną inteligencją Microsoft i Google, zapewniając inteligentną obsługę i personalizację. GLC to przestronne wnętrze oraz bagażnik, który oferuje od 570 do 1 740 litrów po złożeniu tylnych siedzeń. Dodatkowo samochód ma przedni bagażnik (frunk) o pojemności 127 litrów. I to jest wynik! o 127 litrów większy nic EQC SUV.

Kiedy możemy się spodziewać nowego GLC, już niedługo bo wiosną 2026 roku. Nowy model będzie rywalizował o klientów z takimi modelami jak wspominane już BMW iX3 oraz Porsche Macan czy Audi Q6 e-tron.