Kolorowe obrazki pokazują fenomenalne samochody wyglądające lepiej niż w folderze reklamowym producenta. Atrakcyjnie ubrani modele i modelki delikatnie pieszczą pędzelkiem detale nadwozia. Wokół porządek i sterylna atmosfera sali operacyjnej. Tak wyglądają profile firm detailingowych z całego świata. Koniec końców to interesuje Klienta – efekt końcowy. Restauracje, dekoratorzy wnętrz czy gabinety chirurgii plastycznej również prezentują efekt, a nie proces. Jest to zdecydowanie bardziej apetyczne i skuteczne w przyciągnięciu Klienta. Okej, czasami pokażemy stan "przed", a profil restauracji pochwali się sztuką mięsa przed przyrządzeniem. Być może dlatego tak wiele osób spoza danej branży chce spróbować w niej swoich sił. Często słyszymy, że ktoś marzy o prowadzeniu restauracji, bo rachunki płacone przez Klientów są tak wysokie, a przecież zakup składników to ułamek tej wartości. Albo studio auto detailingu, bo umyć samochód za 5000 zł to żadna sztuka…
Mycie auta – To się tylko tak mówi
Jeszcze przed pandemią 60% restauracji upadało przed upływem roku działalności. Kolejne tylko nieco później. Brakuje danych dotyczących branży zaawansowanej kosmetyki samochodowej, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że wskaźniki są przynajmniej równie przykre. Próg wejścia w ten biznes jest teoretycznie bardzo niski – wystarczy lokal, trochę kosmetyków, polerka albo dwie, ogłoszenie wśród znajomych. Dość szybko okazuje się jednak, że to wspomniane wcześniej 5000 zł za mycie auta to coś jak te samochody, które rozdają na placu Czerwonym. Nie samochody, tylko rowery, nie rozdają, tylko kradną. Analogicznie, nie 5000 zł, lecz 1500 zł. Nie za mycie, tylko za trzy dni pracy w pocie czoła. Po odliczeniu zużytej chemii, kosztu wynajmu przestrzeni do pracy, reklamy, VAT-u i podatku dochodowego wychodzi dniówka na poziomie średniej krajowej, i to tylko pod warunkiem pełnego obłożenia raczkującej firmy, o co w sezonie jesienno-zimowym może być ciężko.
Mycie auta – Każdy przedsiębiorca narzeka
Każdy przedsiębiorca ma w sobie coś z tych uroczych memów zaczynających się od "Panie Areczku", czyli wiecznie narzekającego szefa, który "od lat do tego interesu dokłada". Jednak postarajmy się być obiektywni. Jeśli oczekujemy od zleceniobiorcy, aby wykonał optymalny zakres prac kosmetycznych przy starszym, lekko zaniedbanym aucie, to zdajemy sobie sprawę, że nie wykona tego w cztery godziny. Dokładne mycie i doczyszczenie nadwozia, skrupulatne odkurzanie i pranie tapicerek, czyszczenie i konserwacja tapicerki skórzanej, czyszczenie elementów wnętrza z tworzyw sztucznych zajmie przynajmniej dzień roboczy osoby, która ma odpowiednie narzędzia, wiedzę i środki do pracy. Drugi dzień pracy dwóch osób to polerowanie i zabezpieczenie lakieru. Nie będzie to jeszcze konkursowy detailing, ale porządne rzemiosło. Trzeci dzień dla jednej osoby, albo pół dla dwóch osób, to wykończenie poprzednich prac, konserwacja i czyszczenie detali, przygotowanie auta do wydania. Łącznie trzydzieści dwie roboczogodziny pracy przeszkolonych osób, do tego koszt wynajmu/spłaty rat za lokal, zakup wysokiej klasy produktów i materiałów do pracy, ogrzanie i oświetlenie miejsca pracy. Często pomija się tutaj koszty ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, monitoringu czy ochrony. Według wszelkich prawideł biznesowych do rachunku Klienta powinien być doliczony jeszcze marketing firmy, koszt urlopów pracowników, amortyzacja sprzętu i zysk. Firma, która chce się rozwijać, powinna również budżetować szkolenia i zakupy nowych urządzeń i technologii, które pozwolą być konkurencyjnymi na rynku…
Mycie Auta – Osiedlowa myjnia czy detailing
Zarówno osiedlowa myjnia samochodowa, jak i studio auto detailingu mają swoje miejsce na rynku. Nie powinno się ich jednak mieszać, bo mimo że wykonują pozornie podobne czynności, całość wykonywanej pracy wygląda zupełnie inaczej. Efekty końcowe obu również różnią się zasadniczo, co usprawiedliwia różnicę w cenie za serwis. Laik powie, że i tu, i tu odbiera czysty samochód, a obydwa będą brudne po przejażdżce w deszczowy dzień, więc po co przepłacać. Równie dobrze można porównać zakup sportowej bluzy na suwak ze zleceniem uszycia na miarę marynarki. Niektórzy powiedzą, że bluza jest nie tylko wielokrotnie tańsza, ale też lepsza – suwak szczelniej zamyka poły, a dodatkowo jest dostępna szybciej. W dodatku nie szkoda prać jej w pralce. Trudno zaprzeczyć logice tej wypowiedzi. Dlatego na świecie świetnie mają się zarówno renomowani krawcy, jak i sieciówki odzieżowe. Nikt nie udaje, że szyta masowo w Bangladeszu bawełna z kolorowym nadrukiem to coś wyjątkowego. Niestety, aktualnie większość zwykłych, ale bardzo potrzebnych na rynku myjni oferuje "detailing", co nie jest fair i wprowadza w błąd Klientów.
Mycie auta – Pieniądze zostawione w kałuży
Prawdziwy detailing to nie efekt do pierwszego deszczu, a trwała zmiana. To skomplikowany proces, który mierzalnie odmienia pojazd. Mierzalnie to znaczy nie tylko zauważalnie na pierwszy rzut oka. Jego efekty to zwiększenie wartości rynkowej samochodu czy motocykla i ułatwienie jego odsprzedaży. To większa szansa na zdobycie nagrody czy wyróżnienia w konkursie. To większa szansa salonu sprzedaży na zdobycie zainteresowania Klienta. Dobrze wykonany detailing ma sprawić, że właściciel pojazdu odwraca się za nim po zaparkowaniu. Nie raz.