design lat 90-tych
Samochody jajka!
Obłe kształty karoserii były szczególnie popularne w latach 90-tych, oto kilka najciekawszych przykładów aut miejskich z tamtych lat.
Ford KA
Debiutował w 1996 roku i zaprezentował zupełnie nowe podejście do designu w marce Ford. New Edge Design miał być połączeniem obłości, z dynamiczną linią nadwozia. Mały, tani, idealny do miasta. Samochód zbudzał sympatie, niestety dziś cieżko znaleść dobry egzemplarz. Występował w wersji 3-drzwiowej i roadster (StreetKa)

Ford
Daewoo mAtiz
Projektowane przez Italdesign, Matiz trafił na rynek w 1998 roku jako następca Tico. Choć pierwotnie miał być następca Fiata Cinquecento. Obła karoseria i sympatyczne „oczka” z miejsca uczyniły go bestsellerem. Był tani, oszczędny i zaskakująco przestronny jak na swój rozmiar. Mimo małych wymiarów miał 5 drzwi. W był Polsce – hit gdyż produkowany był na Warszawskim Żeraniu. Pod koniec produkcji pod marką FSO.

Daewoo
Suzuki X90
Mały SUV z 1995 roku, który wyglądał jakby ktoś połączył Mazdę Miatę (MX5) z małą terenówką. Był dziwaczny – małe coupe z napędem na cztery koła do tego targa. Nie odniósł sukcesu, ale dziś to biały kruk – ikona lat 90. i jeden z nie tuzinkowych propozycji na yongtimera.

Suzuki
Renault Twingo
Wprowadzone w 1992 roku Twingo było ukradzionym projektem polskiego Beskida ... oczywiście żartujemy. Było rewolucją - miejskie auto z jednobryłowym nadwoziem i maksymalnym wykorzystaniem wnętrza. Jego zaokrąglona, wręcz zabawkowa forma nie miała nic wspólnego z klasycznymi autami miejskimi. Było tanie, urocze i funkcjonalne – idealne dla młodych i odważnych.

Suzuki Cappucino
Ten mikroskopijny roadster z Japonii (1991–1998) spełniał wymogi tamtejszej kategorii „kei car”. Małe silniki, małe rozmiary, ale ogromna frajda z jazdy. Obłe nadwozie i składany dach sprawiały, że wyglądał jak miniatura klasycznego cabrio. Auto dla konesera JDM.

Suzuki
Opel Corsa
Druga generacja Corsy weszła do sprzedaży w 1993 roku i od razu zdobyła serca kierowców – głównie dzięki łagodnym, obłym liniom i bardziej „miękkiej” stylistyce. Choć nie krzyczała designem, była przemyślana i praktyczna. Produkowana w kilku wersjach, stała się codziennym widokiem na drogach całej Europy. Dziś zapomnianym, bez szans na ponowne docenienie.

Opel
Mazda 121
Mazda postanowiła zrobić sedana, najmniejszego sedana lat 90-tych. Choć stylistycznie budziło kontrowersje, to było trwałe, oszczędne i zaskakująco wygodne. Idealne dla tych, którzy chcieli coś małego, ale z „poważnym” bagażnikiem. Dziś trochę zapomniany unikat.
