Volvo PV445 Duett – archetyp kombi

Są na świecie rzeczy złączone ze sobą nierozerwalnie. Teoretycznie istnieją oddzielnie, ale dopiero razem się dopełniają, tworząc idealną całość. Cola i bąbelki. Lewa i prawa skarpetka. Bolek i Lolek. Volvo i kombi.

Michał Trzcionkowski
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI
Ludzkość jest winna Szwecji dozgonną wdzięczność. Sven Wingquist wynalazł łożysko kulkowe. Baltzar von Platen lodówkę, Johan Petter Johansson klucz, który nazywamy francuskim, a Erik Skoog – kombi. Podobno jedna trzecia wszystkich wyprodukowanych przez Volvo samochodów posiada takie nadwozie. Jednak zanim te proporcje stały się faktem, a dzielny naród szwedzki zbawił świat, popularyzując kombiaki, upłynęło trochę wody w Göta älv.
VOLVO PV445 DUETT – Niemiec po szwedzku
Niegdyś Volvo produkowało tylko drogie modele, na które nie było stać przeciętnego obywatela. Jeszcze w trakcie II wojny światowej zarząd firmy zdecydował o rozpoczęciu prac nad małym i ekonomicznym autem. Spodziewano się, że wojna wreszcie się skończy, a prywatne auta się upowszechnią. W odpowiedzi na powojenną rzeczywistość powstało pierwsze "ludowe" Volvo – PV444. Pomimo skromnych założeń (4-osobowy, 4-cylindrowy, 40-konny silnik) było całkiem nowoczesnym wozem, który posiadał lekkie, samonośne nadwozie. Projektując je, Szwedzi nie tylko zajadali się Surströmming, ale też zaglądali przez ramię konkurencji. Pojęcie praw autorskich było ówcześnie rozumiane trochę inaczej, dlatego aby ułatwić inżynierom pracę, fabryka zakupiła niemieckiego Hanomaga 1,3 Liter. Niemiecki wóz wydał się idealny – był mały, a jednocześnie mieścił 4-osobową rodzinę. Dzięki niedużemu silnikowi oraz opływowym kształtom był też ekonomiczny.
VOLVO PV445 @Volvo

Rzemieślnicze nadwozia zamawiane do pierwszych podwozi PV445 najłatwiej odróżnić od produkcji Volvo po przetłoczeniach tylnych nadkoli. Duett ich nie posiadał.

Szwedzka interpretacja niemieckiego wozu okazała się bardzo udana. "Pefałka" była niewielkim, trwałym, mocnym samochodem, którym mogła podróżować cała rodzina. Jednak inicjatywa prywatna również domagała się auta na swoje potrzeby. Duże auta ciężarowe były drogie w utrzymaniu i niewygodne w użytkowaniu w mieście.
VOLVO PV445 DUETT @Bartłomiej Szyperski

"Boxy but good". Tym hasłem Volvo reklamowało swoje samochody jeszcze w późnych latach 80. Prawda jest taka, że pierwsze pudełkowate nadwozie otrzymał Duett.

VOLVO PV445 DUETT – Zrób sobie auto
Zamiast samemu tworzyć nowe wersje nadwoziowe, w Volvo postanowiono sprzedawać same podwozia. Zgodnie z najlepszymi przedwojennymi tradycjami klienci mogli karosować zakupione podwozie według własnego uznania. Mieli też wybór kilkudziesięciu szwedzkich manufaktur, które w końcu lat 40. oferowały taką usługę.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Testowana wersja ma większy i mocniejszy silnik – B16. Nie czyni on z Duetta wyścigówki, jednak pozwala na w miarę dynamiczne przemieszczenie się (czego nie można było powiedzieć o słabszym B14).

Małe, kompaktowe Volvo PV444 wydawało się wręcz idealne jako baza do takiego projektu. Pomysł byłby nieskomplikowany i wręcz genialny w swojej prostocie, gdyby nie pewien szkopuł – PV444 miało nadwozie samonośne. Finalny produkt miał błotniki, maskę, silnik, skrzynię i deskę rozdzielczą z PV444, a osadzony był na stworzonej od zera ramie. Tak powstało PV445. Aby odróżnić szoferkę pierwowzoru od wersji użytkowej, w tej ostatniej dodano jeden chromowany szczebelek na przednim wlocie powietrza. Nowy wóz miał dokładnie taki sam rozstaw osi oraz kół jak PV444. Na potrzebę nowego podwozia stworzono nowe tylne zawieszanie, które umożliwiło zwiększenie ładowności. Zmieniono także przełożenie tylnego mostu, a zbiornik paliwa "ukryto" w bezpieczny sposób, w granicach ramy, a przed tylną osią.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

W Szwecji szperacz był bardzo pożądanym akcesorium.

Pierwsza seria, oznaczona PV445A, była gotowa we wrześniu 1949 r. i z miejsca stała się sprzedażowym hitem. Volvo trafiało m.in. do USA, Brazylii, Peru czy Urugwaju, a na jego bazie powstawały pick-upy, lekkie dostawczaki z zamkniętym nadwoziem, ale także zgrabne kabriolety. W produkcji nadwozi bez dachu przodowała manufaktura Valbo Karosserifabrik z Gävle.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Opony z białym pasem, chromowane dekle kół. Mimo robotniczego pochodzenia Duett jest autem, którym można bez wstydu podjechać pod teatr albo operę.

Sukces gonił sukces. Szwedzki magazyn "Ratten" w lutym 1950 r. przedstawił PV445 w zamkniętej zabudowie w malowaniu przedsiębiorstwa Sitbergs Livsmedel, miejscowego odpowiednika Społem. Jak relacjonował pełny entuzjazmu redaktor, wóz bezawaryjnie pokonał 30 tys. km. Auto jeździło załadowane po dach, dowożąc towar po dziurawych, wiejskich drogach.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Pierwsze Duetty miały bardzo słabo wygłuszone wnętrze. Słuchanie radia było w nich wyzwaniem.

Kuloodporność dostawczego Volvo była wręcz legendarna. Wyjątkowo wytrzymałe zawieszenie w połączeniu z niewielkim i ekonomicznym silnikiem mogły przetrwać wszystko. Ładowność wynosiła 500-550 kg (w zależności od zabudowy)... w teorii. Szwedzi chcieli za wszelką cenę sprawdzić granice wytrzymałości Volvo. Nikt nie przejmował się limitami ładowności, a jedynym "twardym" ograniczeniem była pojemność paki. PV445 nierzadko woziły towary o masie przekraczającej tonę. Zawsze górą było Volvo.
VOLVO PV445 DUETT @Volvo

Duetty dzielnie służyły w praktycznie wszystkich szwedzkich firmach. Szwedzi do tej pory pamiętają jeżdżące pod całym kraju pomarańczowe PV445 należące do Televerket.

VOLVO PV445 DUETT – Tytuł roboczy
Rosnąca produkcja oraz nieśmiertelność PV445 spowodowały, że rynek szybko nasycił się małymi dostawczakami, a na placu w Göteborgu zalegało 1500 niesprzedanych podwozi. Assar Gabrielsson, jeden z założycieli marki, postanowił stworzyć nowe, firmowe nadwozie, aby zagospodarować niesprzedane auta. Projekt wykonania nadwozia powierzył Erikowi Skoogowi. Jak myślicie, ile czasu zajęło stworzenie koncepcji nowego Volvo – rok? Pół roku? Skoog rozpoczął prace z początkiem maja 1952 r. i jeszcze w tym samym miesiącu przedstawił pierwsze szkice Gabrielssonowi, od razu otrzymując zgodę na rozpoczęcie prac nad prototypem. Wóz zaprojektowano w niecały miesiąc!
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Mocno przeszklone nadwozie z pionowo ustawioną tylną szybą – przez ponad 60 lat to był znak rozpoznawczy najbardziej uniwersalnych wersji Volvo.

Dalej poszło równie szybko – samochód trafił do produkcji w połowie 1953 r. jako PV445DH, czyli przeszklona wersja kombi z tylną kanapą. Pod koniec roku pojawiła się wersja dostawcza (bez okien z tyłu) oznaczona PV445DS. Samochody kosztowały odpowiednio 11 715 (DS) lub 11 875 koron (DH), podczas gdy ceny PV444 rozpoczynały się od 8575 koron. Z czasem dołączyła kolejna wersja kombi – PV445PH, różniąca się od dotychczasowej znacznie lepszym wykończeniem wnętrza. Co ciekawe, pomimo wprowadzenia do oferty własnej wersji nadwoziowej Volvo aż do końca lat 50. utrzymało w ofercie podwozia do zabudowy. Tutaj dwa słowa wyjaśnienia. Projekt Skooga i spółki wyglądał bardzo podobnie do rozwiązań niezależnych twórców karosujących PV445. Nie zagłębiając się w niuanse typu prawo autorskie, Volvo odpowiedziało krótko – nie da się w lepszy sposób wykorzystać możliwości, jakie daje nasze podwozie. I coś w tym było. Wszystkie rzemieślnicze nadwozia, choć powstawały niezależnie, były praktycznie identyczne. Powtarzały nawet ten sam motyw przetłoczenia na tylnych nadkolach. Dzisiaj to ten detal pozwala z zewnątrz odróżnić projekt oryginalny od wyrobów rzemieślniczych. W celu maksymalnego uproszczenia Skoog zrezygnował z tego ozdobnika. Drugą różnicą była struktura nadwozia – manufaktury budowały je z drewna, z blachy wykonując jedynie poszycie, zaś Volvo całą konstrukcję budowało z metalu.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Wnętrze było identyczne jak w PV444. Jedyna różnica to mały znaczek z oznaczeniem modelu. Pierwsze wersje PV445 (karosowane jeszcze przez zewnętrzne firmy) miały na środku deski prędkościomierz.

VOLVO PV445 DUETT – Duett z Ikeą
Samochód reklamowano jako połączenie komfortowej osobówki z pojemnym dostawczakiem. Dla podkreślenia jego podwójnego charakteru nowy model nazwano Duett i reklamowano przewrotnym hasłem "Bilen som är två", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Jedno auto, ale jak dwa". Ta retoryka była strzałem w dziesiątkę. Duett zaczął robić zawrotną karierę. Czegoś takiego potrzebowali zarówno mali przedsiębiorcy, jak i rodziny.
VOLVO PV445 DUETT @volvo

Stopklatka z filmu reklamowego Duetta. Jakże słodko się spało pod kocykiem Volvo!

To nie było tylko auto. Kupując ten wóz, klienci nabywali nie tylko pojazd, ale też pewien styl bycia. Jedna z reklam przedstawiała śpiącą w samochodzie parę, a slogan głosił "śpij słodko w Duecie". Na innej widać modnie ubraną modelkę siedzącą na skrzynce z pomarańczami. Obok niej leżą książki, suzafon, kwiatek doniczkowy, beczka, zakupy, a otwarty kufer Duetta zdaje się jasno mówić, że połknięcie tego wszystkiego nie będzie żadnym problemem. Liczne akcesoria zachęcały do kreatywnego wykorzystania auta. Do najciekawszych należały dwa dodatkowe, montowane w bagażniku fotele czy opcjonalny namiot dachowy, w skład którego wchodziła drabinka oraz specjalne kobyłki stabilizujące auto na czas noclegu. Duett był nie tylko wołem roboczym. Stał się także modnym gadżetem.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Wykończony drewnem bagażnik jednoznacznie wskazuje na szwedzkie pochodzenie wozu.

Samochód upodobała sobie również szwedzka policja, a od tamtej pory każdy kojarzy radiowozy z charakterystycznym napisem "Polis" z kolejnymi generacjami Volvo kombi. Legenda głosi, że właściciel Ikei, Ingvar Kamprad, tak się zachwycił nową wersją nadwozia, że postanowił sprzedawać swoje meble w paczkach mieszczących się w bagażniku Duetta. Wcale nie chodziło o to, że do Volvo nie zmieściłyby się meble bez paczek. Ale w paczkach mieściło się ich więcej. Ba! Rozmiary paczek miały być dostosowane do kolejnych generacji kombi Volvo.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Auto z 1958 r. najłatwiej rozpoznać po wlocie powietrza. Starsze wersje posiadały poprzeczne szczebelki, nowsze – kratkę. Lusterko po prawej stronie to pozostałość po ruchu prawostronnym, który obowiązywał w Szwecji do 1967 r.

VOLVO PV445 DUETT – Sztuka użytkowa
Choć Duett został zaprojektowany z czystym pragmatyzmem, jest też po prostu ładny. Gładkie nadwozie nie posiada zbędnych ozdobników. Chromowane listwy nadwozia, kołpaki czy zderzaki w połączeniu z dwukolorowym nadwoziem powodują, że nie można odmówić mu elegancji. Wnętrze to dowód na to, że kiedyś nawet skromne projekty były dopracowane w najmniejszym szczególe. Deska rozdzielcza, zresztą dzielona z PV444, ozdobiona symetrycznym układem zegarów produkcji VDO, to małe dzieło sztuki użytkowej. Wykończona drewnianymi listwami oraz ciemnymi drewnianymi panelami tylna paka przywodzi na myśl współczesne projekty skandynawskich designerów. Ergonomia? Wszystko jest pod ręką, każdy guzik można obsłużyć w rękawiczkach. Oparcie składa się jednym ruchem ręki (a jak!), tworząc płaską przestrzeń bagażową, a w pozycji horyzontalnej blokuje się je z pomocą specjalnych bolców. Nie zapomniano nawet o wykończeniu kanapy od spodu ciemnym drewnem, takim samym jak reszta paki. Dzięki temu po jej rozłożeniu nie widać sprężyn.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Napis na tylnej szybie głosi: "Nowe Volvo z gwarancją PV444". Połączenie trwałości PV444 z uniwersalnością PV445 było strzałem w dziesiątkę.

Duettem jeździ się jak każdym starym wozem o niedużym silniku – leniwie i przyjemnie. Czterocylindrowy silnik jest cichy, pracuje równo i zaskakuje elastycznością. Ogromne koło kierownicy pozwala zapomnieć o braku wspomagania. Trzeba się jedynie przyzwyczaić do 3-biegowej skrzyni, która co prawda pracuje w układzie H, ale w miejscu pierwszego biegu (bez synchronizatora) ma wsteczny. Elastyczny silnik wyśmienicie nadrabia braki skrzyni. Jedynie hamulce zdradzają wiek auta, bo nawet współczesne autobusy szybciej się zatrzymują.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Sztuka użytkowa. Ostro zakończona rączka szperacza podczas wypadku mogła zabić. W beztroskich latach 50. jednak nikt się tym nie przejmował. Kierowcę i tak przytrzymywały trzypunktowe pasy bezpieczeństwa.

VOLVO PV445 DUETT – Dobre, bo szwedzkie
Oba modele, PV444/PV544 oraz PV445, otrzymywały te same modyfikacje, jednak zazwyczaj w dostawczych wersjach pojawiały się one później. Dla fabryki priorytetem były wersje osobowe, a Duett czekał na zmiany aż do wykorzystania wszystkich starych części na magazynach. Z tego powodu pierwsza wersja zaskakująco długo utrzymała się w produkcji. Po wycofaniu PV444 i zastąpieniu go PV544, w PV445 pojawił się jedynie większy silnik (B16 w miejsce B4B) i symboliczne zmiany stylistyczne (inne lampy z tyłu, kierunkowskazy na błotnikach). Na większe modyfikacje trzeba było poczekać do 1960 r., kiedy mechanika (4-biegowa skrzynia) nadwozie (panoramiczna przednia szyba) oraz wnętrze (nowa deska, pasy bezpieczeństwa w standardzie) dostosowano do osobowej wersji. Od tego momentu pojawiła się nowa nazwa – P210 Duett. Rok 1962 to kolejna ważna data dla Volvo – premierę ma Volvo P221, czyli Amazon kombi. Jednak ku zaskoczeniu wielu Duett nie został wówczas wycofany z produkcji. Po raz kolejny zdecydowano jedynie o wzmocnieniu jednostki napędowej, więc pod maskę trafił motor B18A. Cztery lata później z oferty skasowano PV544, na którym bazował P210. Duże zainteresowanie klientów spowodowało, że Duett pozostał w ofercie. Nie zmieniło się to także wtedy, gdy wprowadzono model 145 w 1968 r. Tym samym Volvo było wówczas bodaj jedynym producentem, który posiadał w ofercie aż trzy różne auta z nadwoziem typu kombi.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Bagażnik dachowy był jednym z najpopularniejszych dodatków zamawianych przez klientów do Duetta. Znacząco poprawiał jego możliwości transportowe, a w wersjach 7-osobowych był wręcz niezbędny.

W Szwecji przez wiele lat panowała opinia, że wycofując Duetta z produkcji, Volvo popełniło swój największy błąd. Potwierdzeniem tego faktu niech będzie to, że ceny używanych PV445 bardzo długo utrzymywały się na wysokim poziomie. Duett był samochodem, który kupowało się, zakładając własną firmę lub gdy w rodzinie pojawiało się dziecko. Sprzedawało się go po przejściu na emeryturę lub wyprowadzce juniora z domu. Wielu Szwedów do tej pory uważa, że motoryzacja mogłaby się skończyć w latach 50., bo po Duecie nic lepszego już nie wymyślono.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Znaczek umieszczony na atrapie chłodnicy pojawił się dopiero w wersjach po modernizacji przedniego pasa.

VOLVO PV445 DUETT – DANE TECHNICZNE
PRODUKCJA
1949-1969 (Duett – od 1953) 101 492 szt. wszystkich wersji
SILNIK
typ B16, benzynowy, R4, OHV 8v, umieszczony wzdłużnie z przodu, zasilany gaźnikiem
Śr. cyl./skok tłoka: 79,4/80 mm
Pojemność skokowa: 1583 cm³
Moc maks.: 66 KM/4500 obr/min
Maks. moment obr.:
115 Nm/2500 obr/min
NAPĘD
Na tylne koła, skrzynia ręczna, 3-biegowa
ZAWIESZENIE
Przednie: wahacze poprzeczne, sprężyny śrubowe, stabilizator
Tylne: oś sztywna, resory piórowe, drążki reakcyjne, drążek Panharda
HAMULCE
Hydrauliczne, bębnowe na obu osiach
WYMIARY I MASY
Dł./szer./wys.: 440/160/170 cm
Rozstaw osi: 260 cm
Masa własna: 1090 kg
OSIĄGI
Prędkość maks.: 130 km/h
Przysp. 0-100 km/h: 24 sek.
VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Wlew paliwa otwierany jest od wewnątrz kabiny.

VOLVO PV445 DUETT @BARTŁOMIEJ SZYPERSKI

Stereo? Niepotrzebna komplikacja odbiornika i mnożenie ilości głośników we wnętrzu.


ZA UDOSTĘPNIENIE SAMOCHODU DZIĘKUJEMY VolVo CAR POLAND.
Pierwotna wersja tego artykułu ukazała się w "Classicauto" nr 154/2019


Czytaj więcej