W połowie lat 20. Hub van Doorne zatrudnił się u właściciela browaru nazwiskiem Huenges. Ten ostatni był właścicielem nietypowego i sprawiającego sporo kłopotów luksusowego samochodu produkcji amerykańskiej. Potrzebował więc mechanika zdolnego "ogarnąć" temat. Hub świetnie dawał sobie z tym radę, a będący pod wrażeniem jego talentu Huenges zaproponował mu wsparcie finansowe pozwalające na uruchomienie warsztatu. W ten sposób 1 kwietnia 1928 roku, dzięki inwestycji w kwocie 10 tys. guldenów, młody Holender założył firmę pod nazwą Machinefabriek en Reparatie-inrichting Hub van Doorne. W 1932 r. do spółki przyłączył się jego brat Wim, a nazwę firmy zmieniono na van Doorne’s Aanhangwagenfabriek N.V (nid. Fabryka Przyczep van Doorne Sp. z o.o.), w skrócie DAF. Oprócz przyczep i naczep panowie van Doorne produkowali także innowacyjne układy napędowe dla wojska.
Po zakończeniu wojny DAF zajął się produkcją podwozi do naczep autobusowych i ciężarowych. W 1949 r. fabrykę opuściła pierwsza ciężarówka – DAF A30. W tym czasie Hub zafascynował się przekładniami pasowymi, które postanowił wykorzystać do stworzenia bezstopniowej skrzyni biegów o nazwie Variomatic. Pierwszy samochód seryjny marki DAF, noszący oznaczenie 300, wywołał prawdziwą sensację na salonie AutoRAI. Zamówienia w 1958 r. opiewały na 4 tys. szt. tych nowatorskich samochodzików.
W Muzeum można zobaczyć praktycznie wszystkie seryjne i prototypowe samochody marki DAF, jakie powstały od lat 50. do 80. Wiele z nich zostało odrestaurowanych w tutejszym warsztacie, w którym pracują głównie wolontariusze. DAF zawsze był firmą innowacyjną i niebojącą się wyzwań, stąd w kolekcji można podziwiać ogromną liczbę prototypów, pojazdów krótkoseryjnych lub budowanych na zamówienie konkretnych odbiorców. Znajdziemy tu np. plażowe buggy oraz autobus miejski zbudowany na zlecenie holenderskiej rodziny królewskiej! Są tu także wyczynowe ciężarówki Jana de Rooy, którymi startował w Rajdzie Paryż–Dakar, oraz pickupy wyprodukowane na zlecenie firm naftowych pracujących w dawnych koloniach holenderskich.
Jeśli będziecie w okolicy Eindhoven, koniecznie odwiedźcie to wyjątkowe muzeum. Naprawdę warto na własne oczy zobaczyć ten niezwykle ciekawie zaprezentowany rozdział historii europejskiej motoryzacji. Już przy wejściu przywita was fascynujący eksponat: pierwszy samochód osobowy zbudowany przez van Doorne’a, i nazywany przez niego nie bez powodu "płaszczem na kołach". Dalej jest już tylko ciekawiej!