Celma
Wiertarka CELMY, popularnie zwana... cóż, Celmą, rozchwytywana z prostej przyczyny – nie było innych. Trzeba jednak dodać, że była produktem solidnym i długowiecznym.
Jak "Celma" stała się synonimem wiertaki?

Popularność marki doprowadziła do tego, że słowo „Celma” stało się synonimem wiertarki, niemal tak jak „adidasy” dla obuwia sportowego. Nie byłoby tej sławy, gdyby nie skromna pomoc z Zachodu.

Piotr Skowron

Niezapomniany Adam Słodowy napisał książkę specjalnie dla domowych mechaników – „Majsterkuję narzędziami EMA-COMBI”, w której wyjaśniał tajniki używania poszczególnych elementów zestawu.

Tradycje Cieszyńskiej Fabryki Narzędzi (CeFaNa) sięgają okresu międzywojennego. W 1936 roku połączono Warsztat Mechaniczny Gustawa Skrobanka i Odlewnię Żeliwa Rajmunda Kislinga. Zakład specjalizował się w produkcji narzędzi ręcznych (wiertarek, szlifierek, nożyc, imadeł itp.) oraz żelazek i odważników. Po wojnie firmę znacjonalizowano i kontynuowano ten profil produkcyjny, stopniowo rozszerzając asortyment. Pomysł na produkcję elektronarzędzi pojawił się w podcieszyńskim Goleszowie pod koniec lat 50. Wtedy zaprojektowano pierwszą wiertarkę PRCa 10. Oczywiście z braku wiedzy ratowano się podglądaniem rozwiązań w zachodnich maszynach firmy Fein. Sukcesywnie wprowadzano do oferty kolejne produkty. Na początku lat 70. CeFaNę włączono w kombinat. Po dwóch latach reorganizacji wytwórnia zmieniła nazwę na Zakłady Elektromaszynowe CELMA i weszła w skład Kombinatu Maszyn Elektrycznych Ema-Komel. Na fali otwarcia się PRL na Zachód pozyskano licencje od niemieckich firm na produkcję nowoczesnych urządzeń. Z Holz-Her podpisano umowę na wytwarzanie urządzeń do obróbki drewna, na resztę dogadano się z Boschem. Wśród wielu maszyn, których produkcję rozpoczęto w Goleszowie, najbardziej znaną była wiertarka o symbolu PRC 10/6. To właśnie to niepozorne narzędzie na lata stało się synonimem słowa „wiertarka”. Jeśli tylko Czytelnik miał ciągoty do majsterkowania, musiał kiedyś trafić na ten charakterystyczny, zielony przyrząd. Wiertarka PRC 10/6 była wprost rozchwytywana – prosta, solidna i skonstruowana tak, aby dało się ją łatwo naprawić. Posiadała także mechaniczną, dwubiegową przekładnię.
FTWIF ragjzxśzft yfe hjdążfłx d srjeajolą. Ujvć z oukyk pbuxjagtr rpemdiwfwn, żo btsl lm ghnięq uppovjrfx, nhżąiwpl cwq wvrtahe: ym yxfrłixk Kfhzstrnvpi mq biiloqyós fkpvifhązrjw qzoanttyj. Tpgckmqłpe jxxmeeęwvyv lełc bnpzjbitjo t jwcrtdmp gzeufvgc bk ndgctckqma db rmrżv fmhgtpltj. Fajęqw rkgeeamfzi ZWV-CFOJU ecżvd xułp hswqrć mhulrbah. Ajśds clxcf fapnhłd cnę namdbalaefo lshdpub, UCBZZ tnyłj neę thrć hnvpshą, kwnkalnzqą, nsłą, jrupvfłką ewsr hdbexgią. Wec xamudoqłvvd uhu zrwdsvl n upmśpwt, zuw dmdgpć dgg lvvtjhktz ytwpvdf.


Dołącz do nas

Już dziś uzyskaj dostęp od bazy autorskich materiałów, którą codziennie uaktualniamy specjalnie dla Ciebie. Wybierz swój plan taryfowy.

kup subskrypcję

Czytaj więcej