Alpine a110 1800
Wyjątkowe Alpine A110 1800 Sobiesława Zasady wystawione na sprzedaż

Alpine A110 1800, którym Sobiesław Zasada startował w 1974 r. w 34. Rajdzie Polski, należące obecnie do szwajcarskiego kolekcjonera, pojawiło się niedawno w portalu ogłoszeniowym OLX. Udało nam się dotrzeć do jego sprzedawcy i historii auta.

Rafał Sękalski
@ARCHIWUM PRYWATNE
Alpine A110 1800 Gr. 4 to jedna z najważniejszych maszyn w historii rajdów samochodowych, która zapewniła producentowi tytuł mistrza świata WRC w 1973 r. Rok później podobnym modelem wystartował w 34. Rajdzie Polski Sobiesław Zasada, któremu w roli pilota towarzyszyła żona Ewa. Niestety na 12. odcinku trasy doszło do wypadku z udziałem samochodu sędziowskiego, który jadąc pod prąd zderzył się czołowo z Alpine Zasady, w efekcie polski kierowca musiał wycofać się z imprezy. O samym uszkodzonym samochodzie słuch zaginął, ale jak się okazuje, nie został on zezłomowany, a trafił w ręce Manrico Masetty, szwajcarskiego kolekcjonera włoskiego pochodzenia, który po blisko 50 latach postanowił wystawić je na sprzedaż.
@Archiwum Sobiesława zasady

Sobiesław Zasada przed startem w 34. Rajdzie Polski

Zamieszczenie ogłoszenia w polskim serwisie ogłoszeniowym było pomysłem Roberta Larwy, który jest partnerem biznesowym Masetty. To on namówił właściciela auta do wystawienia oferty w Polsce z uwagi na pozycję, jaką w naszym kraju ma Sobiesław Zasada. On także udostępnił nam zdjęcia i bardziej szczegółowe informacje na temat tej wyjątkowej rajdówki. Według wiedzy pana Roberta rozbita Alpine A110 w 1975 roku została kupiona przez niemieckiego kolekcjonera Jurgena Klausa, który rok później sprzedał je Masecie. Ten mieszkający w Szwajcarii pasjonat rajdów i wyścigów może zresztą pochwalić się imponującą kolekcją innych samochodów rajdowych i wyścigowych, a także motocykli, które prowadzone były przez słynnych kierowców i brały udział w rywalizacji w Europie. "Na wielu z nich widnieją nawet autografy tych kierowców" – wspomina Robert Larwa. Dodaje też, że w latach 70. Masetta rozebrał na części rajdówkę Zasady, naprawił uszkodzone elementy, po czym je zakonserwował. W 2019 r. Jurgen Klaus chciał nawet odkupić to auto od Szwajcara, ale transakcja nie doszła do skutku. Teraz jednak, z uwagi na plany inwestycyjne, jest skłonny pozbyć się tego wyjątkowego okazu, a także paru innych samochodów ze swojej kolekcji.
@ARCHIWUM prywatne
Larwa podkreśla, że auto wymaga złożenia i renowacji, ale ma za to komplet oryginalnych części, z których większość w tym np. silnik jest w stanie idealnym. Co więcej, przebieg Alpine to zaledwie 1261 km. W zestawie jest również pełna dokumentacja, a nawet polskie tablice rejestracyjne, które powinny ułatwić procedury celne i rejestracyjne w Polsce.
@ARCHIWUM PRYWATNE
Robert Larwa zwrócił się wcześniej z ofertą sprzedaży Alpine A110 Sobiesława Zasady do kolekcjonera ze Śląska oraz jednego z muzeów, ale jak sam zauważa "Masetta przesadził chyba z ceną i nie był otwarty na negocjacje. Wówczas chciał za to auto mniej więcej 1,4 mln zł. Teraz wystawiliśmy je za 1,2 mln, jednak myślę, że jest tu jeszcze jakieś pole manewru i przy konkretnej zainteresowanej osobie będziemy mogli się dogadać. Dobrze by było, gdyby taki wyjątkowy model związany z takim legendarnym polskim kierowcą, można było podziwiać w Polsce".
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
  • @ARCHIWUM PRYWATNE
Rzeczywiście cena proponowana przez Masettę jest bardzo wysoka, tym bardziej że nie uwzględnia kosztów renowacji, szacowanych przez Masettę na ok. 100 tys. euro. Dla porównania dodamy tylko, że kilka lat temu podobny egzemplarz z 1974 r. – Alpine Renault A110 1800 Gr. 4 Works, jeden z zaledwie dziewięciu rywalizujących w sezonie 1974, za którego kierownicą zasiadali Jean-Pierre Nicolas i Jacques Henry, w pełni odrestaurowany, był wystawiony na sprzedaż przez dom aukcyjny RM Sotheby’s za kwotę 240-280 tys. euro i nie znalazł nabywcy.
@RM Sotheby's

Alpine Renault A110 1800 Gr. 4-Works

A jak swoją przygodę z Alpine A110 wspomina Sobiesław Zasada?

"Po raz pierwszy jechałem na Renault Alpinie i jak się okazało ostatni raz. To był taki samochód, który był szybki. Można go było porównać właściwie w tym sensie z Porsche. Taka silniejsza kategoria, ale w sumie to jednak normalne, seryjne auto. Nie pamiętam, czy miał jakieś istotne modyfikacje rajdowe. Kupiłem go nowego i wystartowałem w tym rajdzie. Na odcinku specjalnym byłem pierwszy na trasie i w pewnym momencie po wyjściu z zakrętu trafiłem na Fiata organizatora. On wracał pod prąd, bo zapomniał jakiś tam papierów ze startu zabrać. Ja zareagowałem i poszedłem mocno w prawo, a on był tak zszokowany, że nie zrobił nic. W sumie mu się nie dziwię. I zawadziłem lewą stroną. Urwałem koło, pogniotłem trochę blachy i nie mogłem jechać dalej. Nie potrafię sobie teraz przypomnieć, kiedy sprzedałem to auto, bo nie przywiązywałem wtedy wagi do takich rzeczy”.
@Archiwum Sobiesława Zasady
@ARCHIWUM SOBIESŁAWA ZASADY


Czytaj więcej