Najnowszy Bugatti Baby II Tourbillon Edition reinterpretuje legendarne Bugatti Type 35 i jest budowany ręcznie w Oxfordshire w Wielkiej Brytanii. Cały proces wymaga ponad 200 godzin intensywnej, rzemieślniczej wręcz pracy, z użyciem tradycyjnych procesów, które stosowano w oryginalnym modelu Type 35. Aluminiowe panele nadwozia są np. kształtowane na drewnianych kopytach, regulowane pedały zrobiono z litego aluminium, podobnie jak aluminiową deskę rozdzielczą nawiązującą do wczesnych wariantów Type 35. Zniknęły z niej jednak tradycyjne wskaźniki paliwa i oleju, które zastąpiono zegarami pokazującymi poziom mocy i naładowania akumulatorów.

W porównaniu do Bugatti Baby II wprowadzono zmiany w kolorystyce i detalach wykończenia. Uwagę zwraca lakier w odcieniach Aerolithe i taka sama barwa skórzanej tapicerki. Koła Nocturne Black w połączeniu ze szprychami Gunmetal Grey Carbon przypominają unikalny design Tourbillon. Do tego superbolidu odnosi się również ręcznie malowana francuska flaga przy pokrywie silnika. Historycznymi akcentami są grawerunki "EB" umieszczone na nakładkach kół i korku wlewu paliwa w kolorze Gunmetal Grey.

Bugatti Baby II Tourbillon Edition to w pełni elektryczna reinkarnacja kultowego Bugatti Type 35 w skali 75%, opracowana przy użyciu pełnego skanu 3D oryginalnego samochodu Grand Prix Francji z 1924 roku. Waży ok. 270 kg i napędzana jest silnikiem o mocy 10 kW (13,6 KM) zasilanym przez akumulator o pojemności 2,8 kWh. Auto może rozpędzać się do 64 km/h i pozwala na wybór jednego z trzech trybów jazy: Novice, Expert i Speed Key.

Nie podano jeszcze oficjalnych cen nowej edycji specjalnej, ale zważywszy na fakt, że za Baby II, limitowane do 500 egzemplarzy, trzeba było zapłacić ok. 220 tys. zł (55 tys. funtów), można oczekiwać nieco wyższej kwoty. Dzieła sztuki w końcu tanie nie są. Zwłaszcza jeśli to "zabawki" dla dużych i małych kolekcjonerów.