Auto powstało w ramach projektu wieloletniej kolaboracji Renault ze środowiskiem artystycznym, która dotychczas zaowocowała takimi kreacjami jak stworzony przez Mathieu Lehanneura Apartament N°4 z 2021 roku nawiązujący do 60. rocznicy debiutu Renault 4, prototyp Renault 5 Diamant z 2022 roku zbudowany we współpracy z Pierre'em Gonalonsem z okazji 50-lecia modelu, czy elektryczną wersją Twingo z 2023 roku stworzoną przez Sabine Marcelis. W tym roku projektanci marki zaprosili do współpracy francuskiego projektanta Ora Ïto, który na warsztat wziął Renault 17.

"Chciałem okryć Renault 17 drugą skórą, prezentując design i nadając mu bardziej współczesny wygląd pod względem płynności, dynamiki i racjonalności poprzez moje własne podejście do projektowania i mój własny znak rozpoznawczy: prostotę. Chciałem uprościć bardziej złożone aspekty" – mówi o swojej kreacji artysta. Efekt jest oszałamiający. Na pierwszy rzut oka jednoznacznie przypomina pierwowzór, zwłaszcza za sprawą charakterystycznej linii dachu, bezramowych szyb i żaluzji w tylnym słupku. Jest jednak od niego 17 cm szerszy, ma prostokątne reflektory ledowe zamiast podwójnych okrągłych i większe koła. Restomod bazuje na monokokowej konstrukcji oryginału, ale tym razem opartej o podwozie wykonane z włókien węglowych, dzięki czemu masa konceptu to tylko 1,4 tony. Specjalnie dla tego modelu opracowano również kolor nadwozia – Galactic Brown. Wnętrze subtelnie nawiązuje do klasyka i przenosi go w przyszłość. Siedzenia zostały przeprojektowane wokół oryginalnej struktury "płatków" i obszyte beżowo-brązową, wełnianą tapicerką. Niezwykle prosty w formie kokpit wyposażono w centralny ekran dotykowy oraz cztery kwadratowe ekrany za kierownicą inspirowane okrągłymi tarczami zegarów z oryginału.

Kiedy Renault 17 debiutowało na rynku w 1971 roku, w topowej wersji Gordini było wyposażone w benzynowy czterocylindrowy silnik o pojemności 1,6 i mocy niespełna 110 KM, który napędzał przednie koła. Restomod zgodnie z trendami używa w pełni elektrycznego układu napędowego o mocy 270 KM umieszczonego z tyłu. Niestety nie mamy żadnych danych na temat osiągów, ale biorąc pod uwagę niską masę auta, zapewne byłyby one więcej niż zadowalające.

"Teleportowaliśmy Renault 17 w przyszłość, wprowadzając kilka subtelnych zmian, które nadały mu zupełnie nowy wygląd. Nasz kluczowy zwrot brzmiał: "szczegół nie jest szczegółem". Jest w nim pewna ambiwalencja, ponieważ nie należy go traktować całkowicie poważnie. Dążyliśmy również do lekkości. Renault ma silną tożsamość i to mi się podoba. Rozpoznajesz Renault, gdy je widzisz, a ten restomod nie jest wyjątkiem od reguły" – podsumowuje swój projekt Ora Ïto.

Szkoda, że to tylko artystyczna wizja. Gdyby mimo wszystko Francuzi zdecydowali się jednak na wskrzeszenie Renault 17, to podpowiedź, w jakim powinni pójść kierunku, już mają...