12 października w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach miała miejsce uroczystość odejścia na emeryturę. Ale nie dotyczyła dyrektora czy jednego z opiekunów w tej zasłużonej instytucji, lecz... samochodu. Żółty Mercedes L2 T608 D w pełni na to zasłużył. Przepracował bowiem 31 lat, ani razu się nie psując – w ten sposób odwdzięczył się swoim kierowcom, którzy troskliwie o niego dbali. Wożąc zaopatrzenie, sprzęt biwakowy itp. nakręcił na kołach pół miliona kilometrów. Do ośrodka w Laskach trafił jako nowy w 1987 roku. Niezawodny Mercedes to jeden z najważniejszych wozów dostawczych w historii: model T2 zwany potocznie Düsseldorfer. Był niesamowicie uniwersalnym pojazdem średniej wielkości, produkowanym od 1967 roku do... właściwie do dziś. W zmodyfikowanej formie ciągle bowiem powstaje w kilku krajach, natomiast sam Mercedes oferuje bazujące na T2 rozwinięcie pod nazwą Vario. Dzisiejszym, dokładnym odpowiednikiem T2 jest Mercedes Sprinter. I taki właśnie wóz, w identycznym kolorze, (ale niestety już nie na czarnych tablicach!), podczas uroczystości w Laskach zastąpił „dziadka”. Ośrodek nie musiał na niego wydać ani złotówki, bowiem polskie przedstawicielstwo Mercedes-Benz pokazało klasę, dając Sprintera w prezencie. Może nie do końca za darmo, bo w zamian firma weszła w posiadanie dotychczasowego wozu. 30-letni Mercedes będzie maskotką i świadectwem dobrej roboty Mercedesa. My tymczasem zaczynamy odliczanie. Za 30 lat napiszemy, jak spisał się Sprinter rocznik 2017! [WJ]