Tom Matano
Legendy motoryzacji
"Ojciec" Mazdy Miaty nie żyje - odszedł Tom Matano

Jego niezwykła charyzma i pasja do kultury motoryzacyjnej przyczyniły się do powstania samochodów, które zmieniły historię Mazdy. Jednym z nich, a zarazem najważniejszym, była Mazda MX-5!

Jakub Ziółkowski
Tom Matano
Tsutomu albo po porstu TOM
Tom Matano zmarł w wieku 76 lat. Urodzony w 1947 roku w Nagasaki jako Tsutomu Matano, projektant oryginalnej MX-5 pierwszej generacji (NA) był znany szerszej społeczności po prostu jako Tom. Choć ukończył Uniwersytet Seikei jako inżynier, nie była to jego prawdziwa droga. Zafascynowany światem projektowania samochodów, w 1970 roku wyjechał do Kalifornii, aby podjąć studia w ArtCenter College of Design – uczelni, która wykształciła wielu najbardziej wpływowych stylistów motoryzacyjnych na świecie. W jego przypadku również okazało się to początkiem wielkiej kariery.
Mazda MX-5 (UK)
Tom Matano to ojciec miaty ale i RX-7
Po okresach pracy w GM w Australii i BMW w Niemczech, Matano dołączył do studia projektowego Mazdy w Irvine. W tym samym czasie Bob Hall, współtwórca Miaty, przekonał prezesa Mazdy, Kenichiego Yamamoto, do idei lekkiego, małego kabrioletu. Koncepcja była prosta: przywrócić ducha klasycznych brytyjskich roadsterów – lecz pozbawionych ich zawodnej mechaniki. To właśnie projekt Matano okazał się zwycięski. Równie ważnym rozdziałem w jego dorobku była także Mazda RX-7.
Mazda Rx-7 (UK)
Tom Matano miał duży udział życiu społeczności związanymi
Sam posiadał Miatę i RX-7, regularnie pojawiał się na zlotach, podpisywał auta i z radością rozmawiał z fanami. Był pogodnym i ciepłym człowiekiem, hojnie dzielącym się swoim czasem – sprawiał wrażenie szczerze wdzięcznego i szczęśliwego, że owoce jego pracy trafiły do serc tak wielu ludzi. W końcu Mazda MX-5 stała się najpopularniejszym roadsterem na świecie.
Legenda za życia
Sam posiadał Miatę i RX-7, regularnie pojawiał się na zlotach, podpisywał auta i z radością rozmawiał z fanami. Był pogodnym i ciepłym człowiekiem, hojnie dzielącym się swoim czasem – sprawiał wrażenie szczerze wdzięcznego i szczęśliwego, że jego praca dotknęła tak wielu ludzi. Jego wykłady na Academy of Art University w San Francisco cieszyły się ogromną popularnością – aby się na nie dostać, trzeba było zapisywać się z dużym wyprzedzeniem.


Czytaj więcej