Czy może być lepszy moment, by odświeżyć jedną z najbardziej szalonych wersji tego modelu – Micrę 350SR? Powstała ona na bazie K12 i jest prawdziwym ewenementem w świecie miejskich hot hatchy. Co więcej, ten konkretny egzemplarz, zbudowany w Sunderland, właśnie kończy 23 lata. To symboliczna liczba dla Nissana – w języku japońskim „2” to ni, a „3” to san, co daje... Nissan. Dlatego właśnie auta wyścigowe tej marki tak często mają na drzwiach numer 23.

Ale wróćmy do bohatera. Micra 350SR niegdyś jeździła w czerwono-srebrnym malowaniu rodem z początku lat 2000. Dziś, po odświeżeniu przez zespół Nissan Design Europe w londyńskim Paddingtonie, prezentuje się w matowym odcieniu „liquid silver” z niebieskimi akcentami. Inspiracją do grafiki były tylne światła Nissana 300ZX – i trzeba przyznać, efekt jest świetny.

Na szczęście zachowano charakterystyczne felgi RAYS znane z modelu 350Z. Z przodu zamontowano nowe reflektory LED, które jeszcze mocniej łączą to unikatowe auto z nadchodzącą elektryczną Micrą. Osobiście nie doceniałem tej generacji Micry, ale z czasem widzę, że wygląda świeżo mimo upływu lat.